Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła rygor natychmiastowej wykonalności dla lokalizacji nowej drogi do startów i lądowań na lotnisku Kraków-Balice. To efekt wniosku grupy okolicznych mieszkańców, protestujących przeciwko tej inwestycji.
Ministerstwo Infrastruktury zatwierdziło w 2018 roku opracowany Plan Generalny, przewidujący rozbudowę terminala pasażerskiego małopolskiego portu, nowego terminala cargo oraz montaż najnowocześniejszego systemu naprowadzania samolotów. Realizacji ambitnych celów nie zaburzyła nawet pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 i ogromne spadki liczby osbłużonych pasażerów w ostatnich kilkunastu miesiącach.
Niedawno Airports Council International (ACI) ogłosiła nagrody Airport Service Quality (ASQ), które wyróżniają najlepsze lotniska na świecie według oceny ich klientów. Wśród najwyżej ocenionych znalazło się 89 portów, w tym ten w Krakowie. Lotnisko stolicy Małopolski zyskało nagrodę w kategorii najlepsze wśród obsługujących od 5 do 15 mln pasażerów rocznie. Więcej o tym pisaliśmy w
TYM TEKŚCIE.
Rozwojem portu Krakowie zainteresowane są nie tylko jego władze, cały region, ale również wojsko. GDOŚ uchylił jednak w połowie marca postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Kielcach, który jesienią 2019 roku nałożył rygor natychmiastowej wykonalności na decyzję określającą środowiskowe uwarunkowania przedsięwzięcia o nazwie "Budowa nowej drogi startowej na lotnisku Kraków-Balice w wariancie północnym".
Przeciwko tej inwestycji od kilku lat protestowała grupa mieszkańców Szczyglic, Balic, Rząski, narzekający na uciążliwy hałas, który po realizacji projektu może się jeszcze zwiększyć, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie w tych okolicach. Ich argumenty, w tym także taki sugerujący przeniesienie lotniska w inne miejsce, znalazły podatny grunt i teraz Plan Generalny stoi pod dużym znakiem zapytania, a na pewno będzie mocno opóźniony ze względu na możliwe postępowania skargowe i odwołania.