– LOT to nasza wizytówka i chcę, żeby tak zostało – mówi premier Ewa Kopacz. Zapowiedziała ona, że będzie wymagała od ministra Skarbu Państwa monitorowania kwestii związanych z lotniczą spółką.
Premier odnosząc się do sytuacji w spółce oświadczyła, że jeżeli będą wykonywane jakiekolwiek ruchy dotyczące LOT-u, powinny one być czynione z korzyścią dla tego przedsiębiorstwa. Aktualnie trwają rozmowy w sprawie inwestora dla PLL LOT.
Zarząd spółki opuści wkrótce Sebastian Mikosz, który
złożył niedawno rezygnację ze stanowiska. Przyczyną jego decyzji ma być postawa Ministerstwa Skarbu Państwa wobec potencjalnego inwestora i rezygnacja resortu z podpisania umowy z inwestorem.
Ewa Kopacz zaznaczyła, że powody rezygnacji Sebastiana Mikosza z funkcji prezesa PLL LOT nie są jej znane i nie zamierza ona nakłaniać go do zmiany decyzji. Zamierza jednak zobowiązać ministra Skarbu Państwa do monitorowania sytuacji.
– MSP nie powinno schodzić z drogi, która mogłaby przynieść LOT-owi zdecydowanie silniejszą pozycję na rynku konkurencji. Chcę, by szef resortu monitorował proces przyszłej prywatyzacji – mówiła premier.
Ministerstwo Skarbu Państwa broniło się przed oskarżeniami Mikosza twierdząc, że
dalej będzie prowadziło rozmowy z inwestorem. Resort podkreśla, że pozyskanie inwestora musi odbyć się na zasadach dobrych dla spółki i Skarbu Państwa.
Interesuje Cię tematyka lotnicza? ZDG TOR zaprasza na pierwsze Forum Lotnicze,
które odbędzie się 10 września w Warszawie.