Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego na początku lipca przedstawiła Projekt Rezolucji Ustawodawczej w odniesieniu do egzekwowania praw pasażerów w Unii („Projekt”). Propozycja ta widocznie wychodzi naprzeciw potrzebom konsumentów gwarantując im prawo do „odgórnego” bagażu podręcznego.
Autorzy:
Maciej Jóźwiak, Partner, Eversheds Sutherland
Iwona Kacprzak ,Senior Associate, Eversheds Sutherland
Wiktoria Wilkowska, Paralegal, Eversheds Sutherland
Niejednolite praktyki przewoźników w zakresie bagażu podręcznegoW obecnym stanie prawnym ugruntowaną praktyką linii lotniczych, szczególnie tych z segmentu low cost, jest pobieranie dodatkowej opłaty za bagaż podręczny. Wymiary i waga takiego bagażu ustalana jest indywidualnie przez każdą linię lotniczą, brak jest bowiem przepisów prawa regulujących tę kwestię. W ostatnim czasie mówiło się również o zamiarze wprowadzenia opłat za bagaż podręczny przez jednego z większych przewoźników premium – KLM Royal Dutch Airlines.
Operatorzy lotniczy tłumaczą takie podejście jako przejaw elastyczności podróżowania, dbałości o niski koszt biletów lotniczych i pozostawienie pasażerom decyzji, czy chcą dopłaty za bagaż podręczny, czy też pozostają przy niskiej cenie biletu i rezygnują z bagażu kabinowego. W ocenie przedstawicieli linii lotniczych takich jak Airlines for Europe (A4E) oraz International Air Transport Association (IATA) umożliwienie zakupu biletu bez dopłaty za bagaż podręczny stanowi realizację idei indywidualnego wyboru, która często i chętnie realizowana jest przez pasażerów.
Skarga BEUC do Komisji Europejskiej jako ostateczny impuls do zmian?Już w październiku 2023 roku Parlament Europejski podjął rezolucję w sprawie znormalizowania wymiarów bagażu podręcznego
[1], w którym wyraził
„poparcie dla ukończenia prac nad przepisami unijnymi dotyczącymi praw pasażerów linii lotniczych pozwalającymi podnieść standardy ochrony i informowania pasażerów, wzmocnić ich prawa oraz zagwarantować, że przewoźnicy lotniczy będą działać na zharmonizowanych warunkach na zliberalizowanym rynku, co ułatwi podróżowanie.” Ponadto Parlament Europejski podkreślił,
„że główne obawy pasażerów to niespójna polityka linii lotniczych dotycząca limitów bagażu podręcznego, którą można uznać za nadużycie lub nieuczciwą praktykę i która stanowi trudność dla podróżnych często korzystających z różnych linii lotniczych lub odbywających loty łączone obsługiwane przez rożnych przewoźników, a także fakt, że nie wszyscy przewoźnicy stosują się do orzeczenia TSUE w sprawie C-487/12.”Niejasność w przepisach wspólnotowych dotyczących bagażu podręcznego stała się też osią sporu pomiędzy liniami lotniczymi, w tym Rayanair, Vueling, EasyJet, NVolotea oraz Norwegian Airline a hiszpańskim Ministerstwem Praw Konsumentów, które w maju 2024 roku nałożyło na tych operatorów lotniczych rekordową karę 179 milionów euro za nieuczciwe praktyki, w tym pobieranie opłat za bagaż podręczny. Z kolei linie lotnicze broniły się twierdząc, że pobieranie takich opłat nie stoi w sprzeczności z jakimikolwiek przepisami wspólnotowymi. W czerwcu 2025 roku Wyższy Sąd Sprawiedliwości Madrytu zdecydował o wstrzymaniu kar do czasu wydania ostatecznego wyroku, zezwalając liniom lotniczym na kontynuowanie pobierania opłat, pod warunkiem złożenia zabezpieczenia finansowego. Sprawa jest w toku.
Z kolei w maju 2025 roku do Komisji Europejskiej trafiła skarga Organizacji Konsumentów (BEUC) i 16 krajowych organizacji konsumenckich na stosowanie przez 7 linii lotniczych nielegalnych praktyk handlowych polegających na pobieraniu opłat za bagaż podręczny. W skardze także powołano się m.in. na wyrok TSUE z 2014 w sprawie C-487/12, w którym to wskazano, iż
„jeżeli chodzi o rejestrację niezarejestrowanego bagażu, to znaczy bagażu podręcznego, to należy podnieść (…), że bagaż ten należy co do zasady uznać za konieczny składnik przewozu pasażerów oraz że przewóz tego bagażu nie może stanowić w związku z tym przedmiotu dodatkowej dopłaty do ceny, pod warunkiem że bagaż ten spełnia rozsądne wymogi w zakresie wagi i rozmiaru i spełnia przepisy mające zastosowanie w dziedzinie bezpieczeństwa”[2]
Projekt zmian w przepisach jest zatem wynikiem europejskiego trendu i sporów pomiędzy organami i organizacjami wspierającymi prawa konsumentów, a operatorami lotniczymi. Zważywszy na terminy rozpoznania skarg przez Komisję Europejską możliwe jest, że przed rozpatrzeniem skargi, będą już obowiązywać nowe przepisy regulujące tę materię.
Tymczasem w Polsce kwestiom pobierania opłat za bagaż podręczny przygląda się Prezes UOKiK, który w czerwcu 2025 r. poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego wobec Ryanair i Wizz Air. Urząd bada słuszność pobierania przez przewoźników opłat za bagaż podręczny, w tym nakładania opłat dodatkowych za nadbagaż niemieszczący się w tzw. sizerze (metalowej ramce służącej do sprawdzania wymiarów). W swoim komunikacie Prezes UOKiK nawiązał do unijnego orzecznictwa, stwierdzając, że
„zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, bagaż podręczny – o ile mieści się w rozsądnych granicach wagi i rozmiaru oraz nie narusza przepisów bezpieczeństwa – powinien być traktowany jako integralna część usługi przewozu, za którą nie należy pobierać dodatkowej opłaty. Naszym celem jest sprawdzenie, czy tanie linie lotnicze przestrzegają tej zasady w praktyce.” Bagaż podręczny - standard a nie przywilejZgodnie z propozycją przyjętą przez Komisję Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego każdy pasażer powinien być uprawniony do wniesienia na pokład samolotu jednego przedmiotu osobistego oraz jednej sztuki bagażu podręcznego, bez potrzeby uiszczenia dodatkowej opłaty. Za przedmiot osobisty, według projektu, rozumie się małą torbę lub przedmiot o maksymalnych wymiarach 40 x 30 x 15 cm, a za bagaż podręczny uznano bagaż nierejestrowany, który nie jest przedmiotem osobistym.
Co do wymiarów tego drugiego, w projekcie (zapewne w drodze omyłki pisarskiej, która jednak do w chwili obecnej nie została poprawiona) raz jest mowa o maksymalnej sumie długości, szerokości i wysokości wynoszącej 120 cm, a w dalszej części dokumentu – 100 cm. To co jednak, na podstawie propozycji zdaje się być pewne, to waga bagażu podręcznego, która nie powinna przekraczać 7 kg. Projekt przyznaje skromne uprawnienia przewoźnikom, ponieważ będą oni uprawnieni do odmówienia przyjęcia bagażu podręcznego na pokład samolotu wyłącznie ze względów bezpieczeństwa związanych z wagą lub rozmiarem tego bagażu w stosunku do parametrów samolotu.
Rozwiązanie korzystne dla pasażerów czy dodatkowy zysk dla przewoźników?Przedstawiciele linii lotniczych zapowiadają, że przyjęcie proponowanych zmian będzie skutkowało zmianą polityki cenowej przewoźników polegającą na podwyższeniu cen biletów lotniczych. W konsekwencji, w razie ziszczenia się zapowiedzi, koszty „bezpłatnego” bagażu podręcznego przerzucone zostaną zatem nie tylko na tych pasażerów, którzy podróżują rzeczywiście z takim bagażem, ale również na tych, którzy ograniczą się wyłącznie do jednego przedmiotu osobistego lub podróży bez bagażu kabinowego. W konsekwencji projekt, który ma na celu wzmocnienie i ujednolicenie uprawnień pasażerskich, może odbić się na cenach biletów, a zatem uderzyć również w pasażerów. To, czy tak się stanie, będzie jednak w głównej mierze zależało od ostatecznego brzmienia rozporządzenia oraz od tego, jaką strategię przyjmą linie lotnicze.
Wejście w życie nowych przepisówWedług założeń projektu, nowe przepisy mają wejść w życie wraz z rozpoczęciem roku 2026. Do tego potrzebne jest jeszcze ich uchwalenie przez Parlament Europejski. Biorąc jednak pod uwagę prokonsumenckie podejście PE należy przypuszczać, że proponowane zmiany wkrótce zostaną przyjęte.
[1] Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 4 października 2023 roku w sprawie znormalizowanych rozmiarów bagażu podręcznego (2023/2774(RSP))
[2] Wyrok TSUE z 18.09.2014 r., Vueling Airlines, C-487/12, ECLI:EU:C:2014:2232, https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX:62012CJ0487