Kolejne Boeingi 737 Max 8 w Ryanair. Większych na razie nie będzie

Samoloty 737 Max 200, nazywane przez Boeinga „Gamechanger”, będą nieco podobne do tych w wersji 737-800, z których pasażerowie już mogą korzystać na trasach z Polski. Pierwszą charakterystyczną zauważalną cechą tych maszyn są większe winglety, czyli końcówki skrzydeł, które wznoszą się ku górze, nowocześniejsze, jasne wnętrze oraz węższe fotele, które są jednak dość wygodne i dają więcej miejsca na nogi.

Winglety w 737 Max 200, które w barwach Ryanair jeszcze nie latają z pasażerami, będą jednak jeszcze większe i podwójne – mniejszy z nich odchyli się ku dołowi. Dzięki temu, a także dzięki nowym silnikom CFM, oszczędność paliwa ma dochodzić do 13% względem poprzedniej, używanej przez Ryanair wersji samolotu. Samoloty będą też zauważalnie cichsze. Co ważne dla przewoźnika – w samolocie znajdzie się 8 dodatkowych miejsc.

Oprócz zamówionych 110 Boeingów 737 Max 200 (lub zamiennie – Max 8), przewoźnik zagwarantował sobie opcję na zakup kolejnych 100 sztuk samolotów tego typu. Nie będzie jednak zamówień na większe samoloty, które mogłyby posłużyć Ryanairowi do wejścia na rynek międzykontynentalny. Zapowiedziano natomiast współpracę z jednym z partnerów atlantyckich. Na razie będzie nim Air Europa, która operuje z Hiszpanii. Do końca roku zostanie podjęta decyzja o wyborze kolejnych partnerów, którzy umożliwią przesiadki z samolotów Ryanaira do długodystansowych samolotów na dużych hubach. Do tej pory mówiło się o irlandzkim AerLingusie i Norwegianie.

Obecnie Boeing kończy dostawy 530 Boeingów 737 serii 800 dla Ryanaira. Średni wiek floty irlandzkiego przewoźnika to 5,5 roku. Jest ona jedną z najmłodszych w Europie.