Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, instytucja, która odpowiada m.in. za przygotowywanie prognozy pogody, nie ma pieniędzy na dalsze funkcjonowanie – donosi Dziennik Gazeta Prawna. To może skutkować nie tylko brakiem prognoz, ale również, w najgorszym wypadku – zamknięciem przestrzeni powietrznej.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie ma funduszy na dalsze funkcjonowanie, gdyż nie jest już zasilany pieniędzmi z budżetu państwa. To, według
Dziennika Gazety Prawnej, może grozić wyłączeniem wydawania prognoz pogody. A bez prognozy żaden samolot rejsowy nie wystartuje.
IMGW nie korzysta z pieniędzy z funduszu od ubiegłego roku, co było bezpośrednim rezultatem reformy Prawa wodnego. Instytut obecnie podlega spółce Wody Polskie – podmiot ten zajmuje się gospodarowaniem zasobami wodnymi czy przeciwdziałaniem suszy.
Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem, gdyż spółka nie osiągnęła do tej pory przychodów na zakładanym poziomie, przez co przekazała Instytutowi jedynie 35% przewidywanych środków. Instytutowi brakuje pieniędzy na bieżące naprawy, takie jak choćby przywrócenie funkcjonowania uszkodzonego radaru pogodowego w Rzeszowie za 650 tys. zł.
Instytut prawdopodobnie wspomoże finansowo Urząd Dozoru Technicznego albo właśnie spółka Wody Polskie. Ostatecznym rozwiązaniem jest nowelizacja Prawa wodnego, jednak byłoby to możliwe dopiero po wakacyjnej przerwie w obradach Sejmu.