Personel naziemny londyńskiego portu lotniczego Heathrow planuje przeprowadzanie trzydniowego strajku, który rozpocznie się 18 listopada. Szacuje się, że w akcji protestacyjnej planuje wziąć udział ponad 700 pracowników, którzy poprzez powstrzymanie się od pracy, chcą zwrócić uwagę pracodawców na potrzebę podniesienia niskich wynagrodzeń oraz polepszania warunków świadczeń pracowniczych. Związek zawodowy Unite uważa, że pracodawcy przedkładają zyski nad zarobki.
Pandemia COVID-19 spowodowała obniżenie poziomu zarobków, które do tej pory nie zostały przywrócone. Związkowcy wskazują, że na obecną sytuację wpływa panująca w Wielkiej Brytanii inflacja, a także pogłębiająca się recesja brytyjskiej gospodarki. Strajk nastąpi w dniach poprzedzających Mistrzostwa Świata FIFA w piłce nożnej, które rozpoczynają się 20 listopada. Nie jest jasne, czy pracownicy planowali powstrzymanie się od wykonywania pracy podczas okresu, w którym lotnisko będzie notować zwiększone zapotrzebowanie na podróże lotnicze, czy też jest to zbieg okoliczności. Niezależnie od tego, strajk będzie miał znaczący wpływ na europejski tranzyt lotniczy.
Personel, który planuje wziąć udział w strajku, to obsługa naziemna, kierowcy pojazdów lotniskowych i pracownicy cargo zatrudnieni przez firmy zewnętrzne Menzies i Dnata. Związek zawodowy Unite stwierdził, że strajki spowodują znaczne zakłócenia w rozkładzie lotów w terminalach 2., 3. i 4. Związkowcy zauważyli także, że szczególnie dotknięte przez strajk będą linie Qatar Airways, które w czasie Mundialu planują wykonywać z Londynu-Heathrow do Dohy kilkanaście lotów tygodniowo.
Najbardziej mogą ucierpieć kibice lecący na Mundial
Przedstawiciele związku zawodowego Unite wskazali, że pasażerowie podróżujący liniami lotniczymi takimi jak Singapore Airlines, Emirates, Virgin Atlantic i Cathay Pacific, również powinni spodziewać się zakłóceń w podróży. Przeprowadzany strajk prawdopodobnie spowoduje opóźnienia lotów w całej Europie, gdyż wielu operatorów będzie musiało opóźnić wylot danego rejsu lub w ogóle odwołać zaplanowany na ten dzień lot międzynarodowy. Oprócz regularnych podróży lotniczych strajk może wpłynąć na tysiące pasażerów podróżujących czarterowo na Mistrzostwa Świata, które rozgrywane będą w Katarze, a także podróżnych, którzy chcą polecieć do Stanów Zjednoczonych w celu spotkania się z rodziną podczas Święta Dziękczynienia.
Jeśli opóźnienia w lotach w Londynie i Europie będą się utrzymywać po zakończeniu strajku, skutki mogą być odczuwalne w Stanach Zjednoczonych, ponieważ tydzień Święta Dziękczynienia jest jednym z najbardziej ruchliwych tygodni dla podróży lotniczych w USA w roku. Związkowcy dali zarządom firm zajmujących się handlingiem jasno do zrozumienia, że niezależnie od tego, jak duży wpływ na rozkłady lotów ma strajk, pracownicy, których reprezentuje związek, będą nadal domagać się uczciwych wynagrodzeń.
Negocjacje płacowe
– Działania strajkowe nieuchronnie spowodują zakłócenia, opóźnienia i odwołania lotów na całym Heathrow, co szczególnie dotyczy podróżujących na Mistrzostwa Świata. Jednak ten spór jest wyłącznie dziełem Dnata i Menzies. Mieli wiele okazji, aby złożyć uczciwą ofertę płacową, ale postanowili tego nie robić – powiedział, cytowany przez agencję Reutera, rzecznik związku zawodowego Unite, Kevin Hall. Odkąd po raz pierwszy omówiono możliwość przeprowadzania akcji strajkowej, związek negocjuje z zarządem Menzies i Dnata płace pracowników. Unite oskarżył pracodawców o przedkładanie zysków nad zarobki i dobre samopoczucie pracowników. Rzecznik Dnaty otwarcie zaprzeczył takiemu twierdzeniu.
– Podwyżka wynagrodzenia sugerowana przez Unite jest nieodpowiedzialna i niewątpliwie wpłynęłaby na zdolność naszej firmy do działania w najlepszym interesie naszych pracowników w perspektywie długoterminowej – powiedział rzecznik prasowy Dnata. Jak podaje agencja Reutera, negocjacje między stronami są w toku, co oznacza, że strajku można całkowicie uniknąć, jeśli porozumienie zostanie osiągnięte przed 18 listopada.
Zarząd portu Londyn-Heathrow, najbardziej ruchliwego brytyjskiego lotniska, mówi, że zrobi wszystko, aby najmniej poszkodowanymi byli pasażerowie, którzy w dniach 18-20 listopada planowali, mają zaplanowany lot samolotem. – Zdajemy sobie sprawę z ogłoszonej akcji protestacyjnej ze strony pracowników Dnata i Menzies. Prowadzimy rozmowy z naszymi partnerami lotniczymi na temat planów awaryjnych, które można wdrożyć, aby wesprzeć obsługę naziemną w przypadku wybuchu strajku. Naszym priorytetem jest zapewnienie pasażerom podróży lotniczych, które nie będą zakłócone przez braki obsługi naziemnej – wyznał rzecznik prasowy największego londyńskiego portu lotniczego, gdzie od 18 listopada, przez trzy dni, ma odbywać się strajk pracowników naziemnych.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.