Eurcontrol: 170 zamiast 510 lotów na Mazowszu. Oto scenariusz braku porozumienia w PAŻP [aktualizacja]

Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol) wydała oświadczenie w sprawie konfliktu w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Brak porozumienia między PAŻP a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL) będzie miał bardzo negatywne konsekwencje dla europejskiej sieci połączeń.
Europejska organizacja liczy wprawdzie na to, że strony dojdą do porozumienia, ale jeśli tak się nie stanie to będzie to miała negatywny skutek dla europejskiej przestrzeni powietrznej – nad centralną Polską nie da się bowiem sprawnie kontrolować ruchu lotniczego.

Scenariusz Eurocontrol

Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, to od 1 maja polski Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) będzie musiał wdrożyć program anulowania rejsów w celu znaczącego zmniejszenia liczby lotów do i z polskiej przestrzeni powietrznej. Proces odbędzie się przy wsparciu Network Manager Eurocontrol z uwzględnieniem liczby dostępnych kontrolerów ruchu lotniczego i planowanych lotów. Obecnie polskie władze i podmioty europejskie prowadzą konsultacje i rozmawiają o tym, jak wdrożyć taki program.

Przewiduje się, że kontrolerów wystarczy, aby obsłużyć Lotnisko Chopina i w Modlinie przez 7,5 godziny na dobę (dokładnie od 09:30 do 17:00), przy łącznej przepustowości niemal 170 lotów. W maju oba mazowieckie porty obsługiwały średnio 510 lotów dziennie.

Potencjalnie największymi poszkodowanymi po stronie linii lotniczych może być LOT, który koncentruje swoją działalność w hubie na Lotnisku im. F. Chopina oraz Grupa Rynair latająca z Modlina.

Obecnie w polskiej przestrzeni powietrznej każdego dnia odbywa się około 700 lotów. Spośród nich około 300 lotów będzie wymagało zmiany trasy z powodu braku kontrolerów. Eurocontrol konsultuje się ze swoimi partnerami w celu ustalenia, które loty można przekierować i jak najlepiej to osiągnąć, biorąc również pod uwagę wpływ wojny na Ukrainie na dostępność przestrzeni powietrznej.

ULC aktualizuje komunikat

W piątek wieczorem ULC zaktualizował swój pierwotny komunikat i podkreślił, że nie jest on rozbieżny z informacjami przekazywanymi przez Eurocnontrol. "Potwierdzamy, że procedura kasowania lotów nie została uruchomiona. Eurocontrol pozostawiła stronie polskiej decyzję, jak ma wyglądać ruch lotniczy na lotniskach w Warszawie oraz Modlinie. Harmonogramy dotyczące godzin działania lotnisk są zatem przedwczesne a dane dotyczące lotów szacunkowe. Decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły i trwają nad nimi prace. Informacje Eurocontrol należy zatem traktować jako zapowiedź a nie zatwierdzony plan" - czytamy w komunikacie urzędu.

ULC podkreśla, że loty tranzytowe nie będą kasowane, część z nich odbędzie się nad Polską, część zostanie przekierowana na przelot nad innymi państwami. Ryzykiem obarczone są tylko loty do lotnisk w Warszawie i Modlinie. Spodziewana obsada kontrolerów ruchu lotniczego pozwoli na 1/3 standardowych operacji, jednak to jak będą wyglądały, będzie dopiero przedmiotem ustaleń.

Spór w PAŻP

Efektem trwającego od wielu miesięcy sporu w PAŻP jest złożenie wypowiedzeń lub brak zgody na wypowiedzenia zmieniające 180 z 2018 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego. 44 kontrolerom terminy wypowiedzenia minęły wraz z końcem marca, ale kolejnych 136 ma odejść z końcem kwietnia, co może doprowadzić do niemal całkowitego i braku na największym polskim lotnisku.

W trakcie sporu doszło do zmiany na stanowisku prezesa PAŻP, która jednak nie przyniosła przełomu w negocjacjach. Pojawiły się już pomysły wykorzystania kontrolerów wojskowych oraz osób z innych państw. Od początku kwietnia pasażerowie korzystający z Lotniska im. F. Chopina muszą się zmagać z licznym opóźnieniami. 

Związkowcy podkreślają, że spór nie toczy się tylko o pieniądze, ale również inne kwestie. Szczegółowo opisywaliśmy je w tekście pt. ZZKRL: Zatrudnienie z dnia na dzień zagranicznych kontrolerów jest niemożliwe.