Pierwszy samolot towarowy A321P2F (Passenger To Freighter) został oblatany wczoraj, 22 stycznia, startując z lotniska Singapur-Seletar o 15:31 czasu lokalnego. Samolot, noszacy tymczasowe niemieckie znaki rejestracyjne D-ANJA, został wyprodukowany w 1998 (MSN835) i jest napędzany silnikiam IAE-V2533-A5. Wcześniej należał do linii Onur Air.
A321P2F mieści ładunek o masie 27 t (w tym 14 kontenerów na głównym pokładzie) i może przewieźć je na dystans 4260 km. Projekt przebudowy został opracowany przez ST Engineering, a Elbe Flugzeugwerke (spółka joint venture ST Aerospace i Airbusa) przejęła zarządzanie programem i marketing. EFW podpisała umowę z Vallair Solutions Sàrl (Vallair) w sprawie zakupu 10 samolotów towarowych A321P2F w lutym 2018 roku. Samolot numer jeden miał trafić do spółki jeszcze przed końcem 2019 roku.
Pierwszym użytkownikiem A321P2F mają być australijskie linie Qantas. EFW zakłada, że A321P2F będzie mogła zastąpić Boeingi 757. Używane A321 są obecnie dostępne w dobrej cenie, ponieważ wiele linii wymienia model A321ceo na A321neo. Pierwotne założenia programu zakładały, że A321 będzie zdolny do pomieszczenia w samolocie 13 dużych palet / kontenerów i jeden mniejszy, a na dolnym – 10 LD3-45W. Zasięg obliczeniowy A321P2F (wtedy jeszcze A321F) z ładunkiem o masie 27 t wynosił 4445 km. W 2015 roku, gdy ogłaszano te założenia, maszyna miała zacząć przewozić fracht w 2018 roku. Airbus chce przerobić w nadchodzących dwóch dekadach ponad 600 sztuk samolotów należących do rodziny A320.
Wiele zależy jednak od koniunktury na rynku. A ta nie jest teraz najlepsza. Rok 2019 nie był szczególnie udany dla lotniczych przewozów cargo. Branża liczy na to, że upływające 12 miesięcy to chwilowo najgorszy okres i w tym roku czeka nas odbicie. Na horyzoncie pojawiają się szanse na ten scenariusz, nie brakuje jednak także znaków zapytania.
Czytaj więcej na ten temat.