Linie lotnicze Delta Air Lines zwiększą w sezonie zimowym o 25 proc. oferowanie z dwóch nowojorskich lotnisk w porównaniu z letnim rozkładem. Jeden z największych przewoźników Stanów Zjednoczonych zamierza odzyskać poziomy sprzed pandemii w drugiej połowie przyszłego roku.
Linie lotnicze z Atlanty dodadzą od listopada ponad 100 codziennych rejsów z portów JFK i LaGuardia. To oznacza blisko 8000 więcej miejsc na pokładach samolotów każdej doby. Łącznie to będzie 400 codziennych rejsów do 92 krajowych i międzynarodowych miejsc docelowych. Żaden inny przewoźnik w Ameryce Północnej nie ma w tym momencie lepszej oferty z tych dwóch portów największego miasta USA.
– Loty krajowe odzyskały poziomy z 2019 roku, a podróże służbowe rosną w ilościach niewidzianych od początku pandemii. Skupiamy się więc na przywracaniu oferowania i dlatego zwiększamy liczbę lotów z nowojorskich portów o 25 proc. w celu sprostania popytowi – podkreślił Joe Esposito, starszy wiceprezes Delta Air Lines, odpowiedzialny za planowanie sieci.
Najwięcej na wprowadzonych korektach rozkładów rejsów z lotnisk JFK i LaGuardia zyskają Boston, Charlotte, Raleigh w Karolinie Północnej oraz Waszyngton. Dodatkowe połączenia z Nowego Jorku do Chicago, Dallas i Houston obsłużą
airbusy A220.
Przewoźnik ze stanu Georgia niedawno uruchomił także bezpośrednie loty z portu LaGuardia do Toronto. 1 listopada z tego samego nowojorskiego lotniska wystartuje również pierwszy odrzutowiec do Worcester w stanie Massachusetts.