LOT nie lata do kilku stolic europejskich. Narodowego przewoźnika nie zobaczymy obecnie na Islandii czy w Irlandii, pomimo tego, że naszych rodaków tam nie brakuje. Czy narodowy przewoźnik ma szansę zaistnieć na tych rynkach?
Przedstawiciele LOT-u zwracają uwagę, że w obecnej sytuacji planowanie rozwoju siatki przewoźnika jest bardzo utrudnione. – Dostępna przepustowość lotniska w Warszawie jest ograniczona z kilku względów: przyczyny tkwią zarówno w przepustowości dróg startowych, jak i przepustowości terminalu (oraz jego poszczególnych elementów, jak sortownia bagażu czy liczba bramek w strefach Schengen i Non-Schengen) oraz w czynnikach środowiskowych. Trwa przebudowa jednej z dróg startowych, która skończy się z końcem czerwca. Wierzymy, że po jej otwarciu ograniczenia związane z samymi drogami startowymi znikną. Trwają przetargi na zwiększenie przepustowości terminalowej. Dopiero, gdyby przepustowość środowiskowa uległa podniesieniu, moglibyśmy mówić o pewnych kierunkach – tłumaczy dyrektor Biura Siatki Połączeń w Polskich Liniach Lotniczych LOT, Robert Ludera.
Pomysłów na nowe połączenia nie brakuje. – Nie jest tajemnicą, jakie kierunki w Europie są obsługiwane przez konkurencję, a na których kiedyś działaliśmy także my. To stolice europejskie, do których nie mamy żadnej oferty albo współpracujemy z innymi przewoźnikami na zasadzie code-share: Rzym, Lizbona, Reykjavik, Helsinki, Dublin – wylicza. LOT będzie też szukać kolejnych portów w regionie, które wsparłyby siatkę przewoźnika, zasilając warszawski hub i zwiększając popularność już obsługiwanych połączeń, w tym – kierunków dalekiego zasięgu.
– Irlandia, a szczególnie Islandia to trasy dość wymagające operacyjnie z uwagi na dystans. Dlatego ciężko zaoferować na tych trasach atrakcyjny rozkład zbudowany pod przesiadki i ruch biznesowy. Równocześnie kierunki te są dobrze obsługiwane przez linie niskokosztowe, które tańszymi biletami ściągają ruch migrantów zarobkowych i turystów. LOT-owi trudno byłoby zatem konkurować. Nie znaczy to, że LOT nigdy na te trasy nie wróci, ale zapewne priorytetem będą krótsze rejsy do słabo obsługiwanych drugorzędnych portów w regionie – podkreśla Dominik Sipiński, analityk lotniczy ch-aviation i Polityki Insight.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.