Po naszych czwartkowych informacjach o tym, że pracownicy załóg pokładowych Ryanaira będą musieli przejść na samozatrudnienie, monitorujemy sytuację w spółce. Nad irlandzkim przewoźnikiem pojawiły się ciemne chmury. Linie lotnicze zawiesiły kilka połączeń z Polski, a w Europie zamykają dwie bazy. Przewoźnik zmniejszył również prognozowany zysk netto na ten rok.
W zeszłym tygodniu jako
pierwsi informowaliśmy o tym, że w Ryanairze od nowego roku szykują się bardzo duże zmiany. Pracownicy załóg pokładowych zostali zobowiązani przejść na własną działalność gospodarczą i podpisać umowę z zupełnie nową spółką – Warsaw Aviation. Zmiany warunków zatrudnienia wiążą się bezpośrednio z tym, że od 1 stycznia 2019 roku wszystkie bazy Rynaira w Polsce wraz z załogami pokładowymi
ma przejąć czarterowy przewoźnik, spółka córka irlandzkich linii lotniczych – Ryanair Sun.
Termin minął
Ryanair wyznaczył termin zaakceptowania nowych zasad przez pracowników do 30 września tego roku. O to, czy tani przewoźnik uzyskał zgody swoich załóg pokładowych, zapytaliśmy Justynę Boczkur, przewodniczącą utworzonego na początku września związku zawodowego, Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność CWR Poland.
– Z tego co wiem, garstka osób podpisała nowe dokumenty, w większości są to osoby młode. Przewoźnik na razie nie naciska, czekamy co będzie działo się dalej – mówi w rozmowie z portalem Rynek Lotniczy. – Oczekiwania Ryanaira dotyczyły w większości kierowników pokładu – dodaje Justyna Boczkur.
Mniejsza prognoza zysku
W dzisiejszym komunikacie prasowym Ryanair poinformował o zmniejszeniu prognozy zysku netto na ten rok z planowanego 1,25-1,35 mld euro do 1,1-1,2 mld euro, czyli o około 150 mln euro. Przewoźnik wymienia kilka przyczyn, m.in.
strajki, które spowodowały zmniejszenie zaufania do linii lotniczych i zmniejszenie zainteresowania jego usługami; wyższe ceny ropy czy wzrost kosztów, związanych z wypłatą odszkodowań za odwołane loty.
W związku z powyższym linie zadecydowały o zamknięciu dwóch baz: w holenderskim Eindhoven, gdzie stacjonują 4 samoloty i Bremie w Niemczech (2 samoloty). Z kolei w Dusseldorfie przewoźnik zmniejszy liczbę samolotów z 5 do 3.
Odwołane lotyRyanair, jak można zauważyć w systemach rezerwacyjnych, wycofał również wiele połączeń z Polski. – Z samego tylko Wrocławia naliczyliśmy brak 16 tras – mówi nam Justyna Boczkur. Jak informuje Fly4Free, anulowane zostały również połączenia Gdańsk – Kraków, trasa z Krakowa do jordańskiego Ammanu czy połączenia Wrocław – Lizbona.