Blue Air ukarany finansowo za łamanie prawa covidowego

Rozprawa, która odbyła się we wtorek 22 lutego w sądzie Uxbridge Magistrates', stanowiła mały precedens w historii lotnictwa. W szczególności jest to pierwszy przypadek, w którym linie lotnicze były przedmiotem postępowania karnego w ramach brytyjskich przepisów dotyczących egzekwowania COVID. Nakładają one na przewoźników obowiązek sprawdzania, czy pasażerowie przestrzegają przepisów dotyczących podróży lotniczych, takich jak posiadanie negatywnych testów na koronawirusa wykonanych przed odlotem (obecnie przepis już nie obowiązuje) oraz wypełnionych formularzy lokalizacyjnych.

W tym przypadku winnym jest rumuński przewoźnik lotniczy – Blue Air – tani przewoźnik z siedzibą w Bukareszcie. We wtorek linie przyznały się do sześciu wykroczeń na mocy obowiązujących przepisów, co zaowocowało grzywną w wysokości 40 tys. funtów. – Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję Trybunału o ukaraniu grzywną Blue Air za naruszenie przepisów dotyczących egzekwowania przepisów zapobiegania COVID-19.

Chociaż generalnie obserwujemy wysoki poziom zgodności linii lotniczych z przepisami, dla zaufania konsumentów i zdrowia publicznego ważne jest, aby nieprzestrzeganie tych wymogów było odpowiednio traktowane – stwierdził, Paul Smith, dyrektor ds. konsumentów Brytyjskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Co zrobił Blue Air?

Więc co dokładnie Blue Air zrobiło źle, żeby otrzymać taką grzywnę? Oświadczenie wydane przez CAA w związku ze śledztwem prokuratury potwierdziło, że pięć z sześciu wykroczeń dotyczyło niezdolności linii lotniczej do „zapewnienia, że pasażerowie przybywający na lotnisko Londyn-Heathrow wypełnili wymagany formularz lokalizacyjny pasażera”. Wymóg, aby osoby wjeżdżające do Anglii poddały się testowi przed wyjazdem przed podróżą, został zniesiony przez Departament Transportu w styczniu dla w pełni zaszczepionych podróżnych, podczas gdy test „drugiego dnia” przeprowadzony po przybyciu do kraju, został zniesiony dla przylotów z zaświadczeniem o podwójnym szczepieniu, wcześniej w tym miesiącu.

Formularz lokalizatora pasażerów, zwany w skrócie PLF, jest obowiązkowy dla każdego dorosłego podróżnika przybywającego do Wielkiej Brytanii z zagranicy. W przypadku w pełni zaszczepionych przybyszów jest to jedno z niewielu pozostałych ograniczeń w podróżowaniu samolotem do kraju, po zniesieniu testów dla w pełni zaszczepionych pasażerów wybierających się do Wielkiej Brytanii. Prawny wymóg izolowania się osób, u których wynik testu na COVID-19 jest pozytywny, zakończy się w czwartek, ogłosił w tym tygodniu rząd Wielkiej Brytanii.

Tymczasem szóste i ostatnie wykroczenie Blue Air dotyczy przypadku, w którym nie udało się „zapewnić, że przylatujący pasażer posiada wymagane dowody potwierdzające, że przeszedł test na obecność wirusa COVID przed odlotem”. Co ciekawe, choć stanowią one pierwsze oskarżenie według nowych przepisów, to nie pierwszy raz, kiedy rumuński tani przewoźnik znalazł się po złej stronie przepisów. – Ważne jest, aby linie lotnicze, w tym Blue Air, nadal z nami współpracowały. Urząd Lotnictwa Cywilnego Wielkiej Brytanii zawsze będzie starał się ścigać w razie potrzeby naruszenia zgodności – dodał Smith.

Blue Air w Wielkiej Brytanii

Rzeczywiście, CAA zauważa, że oprócz niedawnego wyroku, poprzednie naruszenia prawa covidowego spowodowały również, że Blue Air otrzymało mandaty o stałej karze. Co ciekawe, rumuński tani przewoźnik podobno nie podjął żadnych wysiłków, aby je opłacić lub rozwiązać.

Rumuńskie linie lotnicze mają stosunkowo silną pozycję w Wielkiej Brytanii, więc można się spodziewać, że przewoźnik będzie chciał pozostać w dobrych relacjach z CAA. Oprócz londyńskiego lotniska Heathrow linie oferują loty do Birmingham, Liverpoolu i na inne lotnisko obsługujące stolicę, czyli Londyn-Luton. W Zjednoczonym Królestwie mieszka prawie około 350 tys. Rumunów. Połączenia lotnicze wykonywane boeingami B737-800 oraz najnowszymi odrzutowcami wersji 737 MAX.