Australia nie powinna otworzyć swoich granic dla podróży międzynarodowych w 2021 roku. Tak uważa Brendan Murphy, główny lekarz rządu z Canberry.
Australia pozostaje zamknięta dla obcokrajowców od marca 2020 roku. Dzięki temu kraj, w którym żyje 25 mln mieszkańców, doświadczył pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 w stosunkowo niewielkim stopniu w porównaniu z niektórymi państwami Europy lub Ameryki.
Australia odnotowała dotychczas prawie 29 tys. zakażeń wirusem COVID-19. Zmarło niespełna 900 osób. W wielu miejscach kontynentu życie znów toczy się normalnie. - Czy powinniśmy otworzyć granice w 2021 roku? Myślę, że to jest ważne pytanie. Sądzę jednak, że racjonalna odpowiedź brzmi: prawdopodobnie nie - stwierdził w poniedziałek Brendan Murphy, zapytany przez ABC TV.
– Nawet jeśli duża część populacji została zaszczepiona przeciwko koronawirusowi, nie można wykluczyć, że właśnie osoby zaszczepione będą mogły nadal przekazywać go innym. Myślę, że przez większą część tego roku nadal będą obowiązywały znaczące ograniczenia i kwarantanna – wyjaśnił główny lekarz australijskiego rządu.
Dla wielu biur podróży, linii lotniczych i rodzin, które mają krewnych za granicą, plany decydentów z Canberry to jednak gorzki przekaz. Zaledwie kilka tygodni temu linie Qantas ponownie uruchomiły rezerwacje na loty międzynarodowe w całej swojej sieci od 1 lipca 2021 roku. Spodziewano się, że wznowione zostaną rejsy do wielu azjatyckich destynacji, takich jak Singapur, Hongkong czy Japonia. Więcej o tym pisaliśmy w
tym tekście.
– Byłem bardzo ostrożny od początku. Powtarzałem premierowi, że nie chcę przewidywać na więcej niż dwa lub trzy miesiące do przodu. Świat się jednak zmienia. Myślę więc, że w tej chwili dopiero widzimy światło na końcu tunelu, jakim jest szczepionka. Zamierzamy ją wdrażać tak bezpiecznie i szybko, jak tylko będzie to możliwe. Kiedy zaszczepimy całą naszą populację, wówczas zobaczymy, co się stanie – kontynuował Murphy.
– Myślę, że z perspektywy czasu nasze środki bezpieczeństwa stosowane na granicach były jednym z powodów, dla których tak naprawdę nigdy nie mieliśmy tak poważnej transmisji zakażeń, poza drugą falą w stanie Wiktoria. Jak wiemy, ten wirus wymyka się spod kontroli w wielu innych krajach – podsumował główny lekarz australijskiego rządu.