ATR liczy na rozwój w Korei Południowej

ATR jest światowym liderem w produkcji samolotów regionalnych o napędzie turbośmigłowym. Francusko-włoskie przedsiębiorstwo chce, aby w ciągu następnych siedmiu lat zarówno sieć krajowych połączeń lotniczych w Korei Południowej, jak i regionalnych międzynarodowych uległa znacznemu rozwojowi. Aby południowokoreańskie linie lotnicze zaoferowały loty na nowych producent statków powietrznych zamierza dostarczyć od 25 do 30 ATR-ów 72-600.

Korea Południowa posiada najbardziej ruchliwą na świecie lotniczą trasę krajową. Między Seulem a wyspą Czedżu dziennie wykonywane jest ponad 200 lotów. W zeszłym roku wszystkie oferujące to połączenie linie zrealizowały ponad 88 tys. rejsów. Z połączeń lotniczych na „koreańskie Hawaje” skorzystało prawie 16 mln pasażerów. Oprócz tego, koreańscy przewoźnicy oferują rejsy między Seulem a Pusan oraz Pusan i Czedżu.

Szansa na zmniejszenie wykluczenia komunikacyjnego

Jean-Pierre Clercin, dyrektor handlowy oddziału ATR na region Azji i Pacyfiku, wskazuje, że wszechstronność operacyjna turbośmigłowych maszyn umożliwi na lepsze skomunikowanie małych miejscowości. Dzięki temu, w zróżnicowanej geograficznie Korei, znacznej poprawie ulegnie łączność regionalna. – Korea ma wiele niewykorzystanych lotnisk krajowych, a regularne rejsy krajowe odbywają się głównie z północy na południe. ATR widzi szansę na rozwój tras wschód-zachód, łączących społeczności żyjące wzdłuż wschodniego wybrzeża z miejscami w zachodniej części Korei. ATR-y są idealną platformą do tworzenia takich połączeń, biorąc pod uwagę liczbę pasażerów, położenie geograficzne i odległość – powiedział Clercin.

W miarę powrotu lokalnego rynku do poziomu sprzed pandemii, przemysł lotniczy Korei Południowej nie wykazuje oznak spowolnienia, co ATR chętnie wykorzystuje. Producent uważa, że dzięki wydajnym 78-miejscowym ATR-om 72-600, samolot ten może być idealnym rozwiązaniem dla południowokoreańskich operatorów tanich lub krótkodystansowych lotów.

– Widzieliśmy, jak operatorzy próbowali bezskutecznie obsługiwać regionalne odrzutowce na trasach krajowych, zwłaszcza na krótkich dystansach, ponieważ te odrzutowce wiążą się z wyższymi kosztami operacyjnymi, głównie ze względu na wyższe zużycie paliwa i koszty konserwacji – wyznał dyrektor handlowy ATR na Azję i Pacyfik. Turbośmigłowe maszyny może startować i lądować z pasa startowego o długości 1 200 m w suchych i mokrych warunkach, zgodnie z koreańskimi przepisami, takimi jak te, które są opracowywane na wyspie Ulleungdo.

Efektywność paliwowa i kosztowa

Branża lotnicza była już świadkiem przypadków, kiedy operatorzy regionalnych odrzutowców wymieniali je później na samoloty o turbośmigłowym napędzie. Głównym powodem była ekonomika operowania na trasach krótszych niż 500 km. Spalając o 45 proc. mniej paliwa i emitując o 45 proc. mniej dwutlenku węgla niż samolot odrzutowy porównywalnej wielkości, turbośmigłowe ATR-y 72-600 mają również trzykrotnie niższy poziom hałasu zewnętrznego, co czyni je najlepszymi w swojej klasie samolotami regionalnymi.

Ostatni rok dobitnie pokazał, jak ważna dla linii lotniczych z całego świata jest efektywność paliwowa samolotu i odpowiednie zarządzanie kosztami. Paliwo stanowi około 40 proc. łącznych kosztów stałych przewoźników lotniczych, dlatego ograniczenie zużycia paliwa ma niezwykle pozytywny wpływ na poziom rentowności linii lotniczych. Według Cercina efektywność paliwowa „przyczynia się to do zwiększenia odporności linii lotniczych na coraz bardziej niestabilne otoczenie rynkowe”.

Zarząd francusko-włoskiego lotniczego przedsiębiorstwa uważa, że produkowane przez nie samoloty mogą pomóc w otwarciu nowych krótkodystansowych tras pasażerskich, łączących Koreę z północno-wschodnimi Chinami czy południową Japonią. Nowe bezpośrednie połączenia lotnicze przyczyniłyby się do jeszcze większego rozwoju „ważnego” dla Dalekiego Wschody rynku usług cargo.

Szybko rosnący popyt

Na tę chwilę tylko jedne południowokoreańskie linie lotnicze obsługują rejsy z wykorzystaniem samolotów ATR-a. Dla regionalnego przewoźnika Hi Air latają starsze ATR 72-500. Dla HyungKwan Youn, dyrektor generalnego Hi Air, wybór turbośmigłowych samolotów francusko-włoskiej produkcji był oczywistością. Był on podyktowany wydajnością i niezawodnością, a także zdolnościami do adaptacji do ponownego łączenia społeczności w całej Korei Południowej w okresie odbudowy po pandemii.

Liczba pasażerów korzystających z lotniczych przewozów krajowych w Korei Południowej wzrosła w pierwszej połowie bieżącego roku do około 84 proc. poziomu sprzed pandemii. Według danych koreańskiego Ministerstwa Gruntów, Infrastruktury i Transportu w pierwszym półroczu 2023 r. z tras krajowych i międzynarodowych skorzystało łącznie 53,4 mln pasażerów, co stanowi około 84 proc. poziomu w okresie styczeń-czerwiec 2019 r. Wtedy samolotem poleciało 63,6 mln osób.

Najbardziej radykalnie wzrosła liczba pasażerów na trasach krajowych, osiągając wynik rzędu 32,8 mln, co oznacza wzrost o 1,2 proc. w porównaniu z 32,4 mln zanotowanymi cztery lata temu. Na wzroście ruchu krajowego najbardziej skorzystali niskobudżetowi przewoźnicy. Liczba pasażerów południowokoreańskich tanich linii lotniczych T'way Air wzrosła w pierwszej połowie tego roku o około 30 proc. Z usług przewoźnika skorzystało 7,3 mln pasażerów. W analogicznym okresie 2019 roku rejsami krajowymi T’way Air poleciało 5,6 mln osób. Inny budżetowy przewoźnik, Jin Air, również odnotował wzrost przewożonych krajowymi lotami osób. Wyniósł on 14 proc.