W piśmie do ministra Andrzeja Adamczyka Związek Zawodowych Pracowników Technicznych PAŻP podkreśla, że dostrzega trudną sytuację finansową, w jakiej znalazła się Agencja i rozumie potrzebę zmian organizacyjnych oraz zasad wynagradzania. Przypomina, że nowy regulamin wynagradzania wypracowany wspólnie ze stroną społeczną po długich i trudnych negocjacjach został zaakceptowany przez ZZPT. To zupełnie odmienna postawa od tej prezentowanej przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego.
"Mamy świadomość, że nawet w skutek
wprowadzonych przez kierownictwo PAŻP obniżek wynagrodzeń, grupa pracowników – kontrolerów ruchu lotniczego, otrzyma wynagrodzenia, które pozwalają egzystować w sposób godny, na poziomie adekwatnym do obowiązków i ciężarów jakie wiążą się z wykonywaniem tego zawodu” – informują ministra związkowcy.
W piśmie związkowcy podkreślają, że najlepszym sposobem rozwiązania konfliktu jest forum wewnętrzne i bezpośrednie rozmowy na linii pracodawca – organizacje związkowe. „Jakiekolwiek angażowanie podmiotów zewnętrznych, w szczególności wyłącznie w celu nadania rozgłosu wewnętrznym problemom Agencji, nie służy porozumieniu” – wskazują.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, w których kontrolerzy
ostrzegali przed zablokowaniem ruchu cargo, o ile nie zostaną przywróceni do pracy. Wcześniej PAŻP złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. nieprawdziwych informacji przekazywanych mediom dot. rzekomego krytycznego błędu systemów do zarządzania bezpieczeństwem.
PAŻP niezmiennie podtrzymuje, że wprowadzony w listopadzie 2021 roku w Agencji
nowy regulamin wynagradzania, na który nie zgadzają się kontrolerzy, to konsekwencja trudnej sytuacji finansowej Agencji. – PAŻP utrzymuje się w 99 proc. z opłat linii lotniczych, a w czasie pandemii wykorzystała gromadzone przez 14 lat zasoby finansowe i obecnie musi posiłkować się kredytami bankowymi – informuje Agencja.
PAŻP podkreśliła, że zmiany w dotychczasowych modelach funkcjonowania dotyczą większości podmiotów lotniczych na świecie, które przy załamaniu ruchu lotniczego musiały się zmienić by przetrwać. Agencja zapewnia, że „bezpieczeństwo pozostawało i pozostaje najwyższym priorytetem”, a informacje o rzekomym załamaniu systemu określa jako
„próbę przykrycia kwestii finansowych troską o opóźnienia, transport cargo czy ogólnie bezpieczeństwo”.
„Działania grupy kontrolerów, którzy w proteście przeciwko zmianom złożyli wypowiedzenia z pracy”, PAŻP określił jako „próbę wywarcia presji na zatrzymanie zmian w Agencji, w tym zablokowanie wdrażania nowego regulaminu wynagradzania”. Wskazuje, że zatrzymanie procesu zostało wprost podniesione przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego jako element sporu zbiorowego, zainicjowanego przez ten związek w grudniu 2021 roku.
– Agencja ma głęboką nadzieję, że w grupie warszawskich kontrolerów zwycięży zdrowy rozsądek i zrozumienie, że żądanie przywrócenia stawek z roku 2019 w obecnej sytuacji Agencji i całej branży lotniczej jest abstrakcyjne – podkreśla PAŻP.