Ponad 8,3 mln pasażerów obsłużył w 2020 roku port lotniczy w Zurychu. To spadek o 73,5 proc. w odniesieniu do poprzednich dwunastu miesięcy – poinformowano w oficjalnym komunikacie.
Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 zmniejszyła niemal o trzy czwarte ruch w największym porcie Szwajcarii. Tylko w grudniu z usług tego lotniska skorzystało 84,8 proc. pasażerów mniej niż w analogicznym miesiącu 2019 roku.
Największe spadki, biorąc pod uwagę cały 2020 rok, odnotowano w lotach tranzytowych. Wartości w tym przypadku były niższe o 78,2 proc. w porównaniu z poprzednimi dwunastoma miesiącami.
Port w Zurychu zanotował w ubiegłym roku w sumie 111 tys. operacji lotniczych. Najwięcej, bo niemal połowę z nich, a konkretnie 49,5 proc. to starty i lądowania narodowego przewoźnika –
SWISS. Udział zależnych Edelweiss Air wyniósł osiem proc.,
Lufthansy tylko 4,4 proc., a Eurowings 3,3 proc. Liczba operacji lotniczych była w sumie o niemal 60 proc. niższa niż w 2019 roku. Wolumen ładunków spadł natomiast o 35,6 proc.
Zarządzający lotniskiem liczą na "powrót do normalności" dopiero w sezonie letnim. Wówczas
odradzające się linie Condor zbazują w Zurychu dwa A320 i uruchomią nowe połączenia. – Wdrażanie szczepień i uznanie negatywnych wyników testów na obecność wirusa COVID-19, mające na celu zniesienie wszelkich przepisów dotyczących kwarantanny, odegra ważną rolę w przywrócenia normalności w ruchu lotniczym. Spodziewamy się powolnego i stopniowego ożywienia w podróżach międzynarodowych w połowie 2021 roku – podkreślił Stephan Widrig, prezes Flughafen Zurich.