Zaglądamy na teren rozbudowy Portu Lotniczego Wrocław (zdjęcia)

Rozbudowa portu lotniczego we Wrocławiu prowadzona jest na wyznaczonym specjalnie terenie, który wyłączony jest z tzw. strefy sterylnej lotniska. Dzięki temu, udając się z przedstawicielem firmy STRABAG, nie musimy przechodzić kontroli bezpieczeństwa. Tak przygotowany teren to także duży plus oraz szybkość i elastyczność pracy dla samego wykonawcy. Jak informuje STRABAG, w celu wygrodzenia tej specjalnej strefy, użyto ponad 6 km płotu i zabezpieczeń spełniających wymogi bezpieczeństwa lotniska i ULC. Wszystkie osoby i maszyny są identyfikowane na wjeździe, więc nie ma możliwości, aby na terenie budowy znalazły się niepowołane osoby.

Wykonawca informuje nas także o liczbach całej rozbudowy. Obecnie na budowie zatrudnionych jest około 150 pracowników, a jednostek sprzętowych realizujących prace budowlane, jak koparki, dźwigi ładowarki samochody ciężarowe, jest około 100 sztuk. Do wykonania jest, nowych i przebudowywanych, 350 tys. m2 nawierzchni z czego 110 tys. m2 nawierzchni betonowych oraz 240 tys. m2 nawierzchni bitumicznych (asfaltowe).

Do wbudowania jest 220 tys. ton (Mg) mieszanki mineralno-asfaltowych (asfaltu) natomiast do wykonania nawierzchni betonowych zostanie wyprodukowane w węźle betoniarskim postawionym na potrzeby inwestycji około 40 tys. m3 betonu nawierzchniowego oraz około 90 tys. m3 pozostałych mieszanek betonowych.

– Jest to największy plac budowy na czynnym, pracującym lotnisku w tej części Europy. Dodatkowe wyzwania, z jakimi się mierzymy, są związane z faktem, że ruch na lotnisku, w stosunku do ubiegłego roku, wzrósł o 20 proc. Nasze warunki operacyjne, możliwości infrastrukturalne są więc w tej chwili dosyć mocno ograniczone. Mimo to udaje nam się organizować ruch płynnie, bez większych przestojów – poinformował niedawno Marcin Ciupa, dyrektor do spraw operacyjnych Portu Lotniczego Wrocław.

Niemal gotowa jest już nowa płyta do odladzania samolotów, zlokalizowana po zachodniej stronie lotniska (obecna płyta znajduje się po stronie wschodniej). Dzięki jej budowie będą mogły być odladzane cztery samoloty jednocześnie. Dodatkowo, jak podkreśla STRABAG, płyta posiada innowacyjne zdolności, ponieważ glikol i woda użyte do odladzania będą spływać do specjalnej instalacji, która będzie rozdzielać ścieki do zbiorników. Dzięki temu firmy handlingowe będą mogły odzyskać część użytego płynu.

Nowa płyta postojowa, to 12 miejsc dla samolotów kodu C, takich jak airbus A320 czy boeing B737. Nowe miejsce pozwoli na uzyskanie dodatkowego, niezależnego miejsca postojowego dla największych maszyn wojskowych, cargo i pasażerskich kodu F jak np. C-5 Galaxy, C-17 Globmaster, AN124 Rusłan czy B787 lub B747.

Dodatkowa 2,5 km droga kołowania umożliwi wykonywanie operacji lotniczych samolotów wojskowych bez wstrzymywania ruchu samolotów pasażerskich. Natomiast droga szybkiego zjazdu pozwoli szybsze opuszczenie pasa startowego przez samoloty.

Największa inwestycja na lotnisku WRO

Zainaugurowana pod koniec października 2024 r. inwestycja jest największą w historii wrocławskiego lotniska, a jej koniec zaplanowany jest na grudzień 2026 r. Całkowity koszt inwestycji, która niemal podwoi możliwości operacyjne lotniska w stolicy Dolnego Śląska to niespełna 377 mln złotych netto (463,5 mln zł brutto). Cały projekt został dofinansowany z funduszy europejskich w ramach programu CEF2 na lata 2021 - 2027 kwotą 175 mln zł. Głównym wykonawcą jest firma STRABAG Infrastruktura Południe, która jest częścią europejskiego koncernu budowlanego STRABAG, lidera w zakresie wdrażania innowacyjnych technologii.

W ramach inwestycji w ciągu 26 miesięcy prac budowlanych powstanie nowa płyta postojowa na 12 samolotów kodu C, droga szybkiego zjazdu, nowa mierząca 2,5 km droga kołowania i płyta do odladzania. Dodatkowo wyremontowane zostaną dotychczas wykorzystywane drogi kołowania. Realizowane prace budowlane w strefie operacyjnej to pierwszy z dwóch etapów tej ogromnej inwestycji. W drugim powiększane będą terminal i parking.

Zamknięcie lotniska na 40 dni

Skomplikowana przebudowa zewnętrznej strefy lotniczej na razie nie wpływa znacząco na ruch samolotów, tym niemniej jesienią wymusi tymczasowe zamknięcie lotniska. Pasażerowie nie będą mogli z niego korzystać przez półtora miesiąca. Zespół specjalistów analizował wiele scenariuszy, które mogłyby pozwolić na nieprzerwane funkcjonowanie lotniska, jednak każdy z nich niósł ze sobą pewne ryzyka dotyczące bezpieczeństwa operacji lotniczych, na co dbając o swoich pasażerów, port lotniczy się nie zgodził.

Po wielu analizach i rozmowach między innymi z liniami lotniczymi i pozostałymi partnerami podjęto decyzję, że w terminie od 26 października do 4 grudnia przyszłego (2025) roku wstrzymane zostaną operacje lotnicze na wrocławskim lotnisku.