Władze Tajlandii rozważają budowę trzeciego lotniska dla Bangkoku

Propozycja budowy nowego, trzeciego portu lotniczego dla stolicy Tajlandii pojawiła się przy okazji toczącej się dyskusji na temat rozbudowy portu lotniczego Bangkok Suvarnabhumi. Koncepcja stworzenia kolejnego lotniska, które przejęłoby część ruchu lotniczego Bangkoku nie jest nowa – jakiś czas temu zgłoszona została propozycja, by rolę oddalonego portu lotniczego stolicy kraju pełniło położone 170 km na południe lotnisko w U-Tapao.

Plan włączenia lotniska w system transportowy Bangkoku nie został zrealizowany, a U-Tapao będzie pełniło inną rolę, centrum lotnictwa na wschodzie kraju, poinformował Saksayam Chidchob, minister transportu Tajlandii podczas ubiegłotygodniowego spotkania ICAO na wyspie Phuket. Lotnisko U-Tapao wzbogaci się o nowy terminal pasażerski, drugą drogę startową, jak również centrum MRO oraz szkolenia personelu lotniczego. W ten sposób port lotniczy przeobrazi się w kluczowy element infrastrukturalny wdrażanego programu Wschodniego Korytarza Ekonomicznego Tajlandii.

Bangkok potrzebuje poprawy przepustowości

Tymczasem Bangkok coraz bardziej odczuwa potrzebę poprawienia przepustowości lotniczego ruchu pasażerskiego. Port lotniczy Suvarnabhumi został zaprojektowany do obsługi ruchu lotniczego w wysokości 40 mln pasażerów rocznie, jednak w ubiegłym roku obsłużył aż 70 mln osób. Niedawno Chula Sukmanop, szef Urzędu Lotnictwa Cywilnego Tajlandii, wezwał rząd by wznowił i przyspieszył wstrzymany proces budowy drugiego terminala lotniska.

Tymczasem budowa portu lotniczego w Nakhon Pathom mogłaby się rozpocząć już w 2023 r., a jej pierwsza faza byłaby ukończona w przeciągu czterech lat, powiedział Jarun Meesomboon, zastępca dyrektora generalnego tajskiego ULC w rozmowie z Bangkok Post. Co więcej, lotnisko mogłoby zacząć funkcjonować jeszcze przez formalnym zakończeniem pierwszej fazy budowy. Oznacza to, że pierwsze loty w Nakhon Pathom byłyby obsługiwane już w 2-3 lata od rozpoczęcia budowy, czyli według najbardziej optymistycznych założeń, już w 2025 r.

Atrakcyjna inwestycja

Zgodnie z planami, początkowa przepustowość nowego portu lotniczego wynosiłaby milion pasażerów rocznie, czyli ponad 2,7 tys. pasażerów dziennie. Po rozbudowie, przepustowość wzrosłaby do 25 mln pasażerów rocznie.

Szacowany koszt inwestycji wynosi około 650 mln dolarów. Projekt byłby finansowany w drodze partnerstwa publiczno prywatnego lub przez skarb państwa. Władze Tajlandii spodziewają się sporego zainteresowanie inwestycją ze strony sektora prywatnego, gdyż szacowana stopa zwrotu inwestycji wynosi 20 proc., a firma Airports of Thailand jest najbardziej wartościowym holdingiem lotniczym na świecie. Pomysłodawcy nie spodziewają się także większych protestów przeciwko budowie ze strony mieszkańców, gdyż w miejscu planowanej inwestycji znajduje się jedynie około 200 gospodarstw domowych.

Propozycje inwestycji mogą być zgłaszane Ministerstwu Transportu Tajlandii, które będzie prowadziło konsultacje w tej sprawie już w sierpniu b.r.