Wizz Air odbył ponowny debiut w Modlinie. Wczesnym rankiem odleciał samolot z pasażerami do Norwegii. Nie wszystko jest jednak kolorowe – z systemu rezerwacyjnego usunięto 110 lotów, które były zaplanowane na styczeń-marzec. Redukcja oferowania objęła: Bergen, Brindisi, Maltę i Pafos.
Niskokosztowiec rodem z Węgier przez kilka miesięcy w 2012 roku operował z modlińskiego portu lotniczego, lecz uszkodzenie drogi startowej poskutkowało zamknięciem operacyjnym budżetowego lotniska na dokładnie 11 miesięcy. Wizz Air przeniósł swoje operacje na „Okęcie”, a Modlin po wznowieniu działalności stał się bastionem Ryanaira. Między liniami lotniczymi a lotniskiem powstał spór prawny – przewoźnik domagał się odszkodowania za zamknięcie portu i poniesione straty.
13-letni rozbrat Węgrów z Modlinem dobiegł końca.
Węgrzy uruchomili połączenia do Aten, Barcelony i Bergen, a w kolejne dni ostatniego miesiąca roku budżetowy operator zainauguruje loty do: Alghero, Bergamo, Brindisi, Kiszyniowa, Pafos, Palermo i Sofii. Wizz Air obsługiwać będzie z Modlina także Maltę. Wszystkie połączenia będą obsługiwać dwa 239-fotelowe airbusy A321neo.
Ponowny debiut Wizz Aira w Nowym Dworze Mazowieckim nastąpił dokładnie o godz. 05:49, kiedy wystartował samolot do Norwegii. Choć dla niskokosztowego portu lotniczego to sukces, to węgierskie linie lotnicze – na starcie, czyli w lipcu, kiedy rozpoczęto sprzedaż biletów na loty z i do Modlina – przeceniły rynek. Sezon zimowy na półkuli północnej to okres, w którym popyt na latanie jest najniższy w roku, więc Wizz Air zredukował ofertę.
Ograniczona została liczba lotów w okresie od 12 stycznia do 28 marca. Z zimowego programu operacji pasażerskich usunięto 55 rotacji (110 lotów). Mniej rejsów „tanie” linie lotnicze rodem z Węgier wykonają na czterech trasach – do Bergen, Brindisi, Pafos oraz na Maltę. Redukcja podaży względem pierwotnych planów oznacza, że sprzedaż biletów na anulowane loty była na bardzo niskim sezonie, a kontynuacja sprzedaży i potem wykonanie rejsu o niskim wskaźniku wypełnienia samolotu nie byłoby uzasadnione ekonomicznie.