Czy Polska jest gotowa na wzrost rynku lotniczego i większą liczbę przelotów? Chociaż niektóre gałęzie zdają się już teraz potrafić sprostać rosnącym w przyszłości wymaganiom, część z nich wymaga znacznej poprawy. Paneliści na XVII Europejskim Kongresie Gospodarczym pochylili się nad kwestią zaplecza kadrowego w Polsce.
Podczas jednej z debat na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach podniesiono temat potrzeb kadrowych w związku z prognozowanym zbliżającym się znacznym zwiększeniem ruchu lotniczego. W jakich dziedzinach najbardziej brakuje wykwalifikowanych pracowników i czy ta sytuacja może ulec zmianie?
Największy w historii kurs na kontrolerów ruchu lotniczego
Magdalena Jaworska-Maćkowiak – prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej – wskazała problem znalezieniem kontrolerów ruchu lotniczego. Wpływ na to ma w głównej mierze obecny rynek pracy i trendy wśród młodych ludzi, którzy w dużej mierze nastawiają się na zmianę zawodu co kilka lat.
– To nie jest szczególna niespodzianka, że zainteresowanie zawodem wymagającym kontrolera ruchu wśród 18-latków nie jest ogromne. Musimy trafić do tych, którzy będą zainteresowani, i będąc chcieli zostać z nami to nie na 5-7 lat tylko na stałe. Musimy przejść rewolucję, zakładając, że zawodu uczą osoby z uprawnieniami w kontrolowaniu ruchu lotniczego – zaapelowała Jaworska-Maćkowiak.
Poinformowała jednak, że pomimo trudności, 28 kwietnia rusza największy w historii kurs na kontrolerów ruchu lotniczego w PAŻP, w którym weźmie udział 54 kandydatów.
– Jak ten kurs ruszy będziemy mieli ponad 200 osób na różnym etapie kształcenia. Nigdy w życiu tyle osób w PAŻP-ie nie było. Śmiem twierdzić, że to na tę chwilę jest najwięcej w Europie i jest to trochę szalone – mówiła.
Szkolenia w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej w związku z tym wymagają dobrej pracy na poziomie logistycznym, ponieważ kurs prowadzić muszą aktualni kontrolerzy, którzy również muszą zasiadać na swoich stanowiskach i zarządzać aktualnymi lotami. Nastawienie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej zdaje się być jednak pozytywne.
– Założenie jest takie, że musimy wyszkolić i dowieźć przepustowość, by naszym klientom latało się dobrze, zakładając, że ten rozpędzony proces szkolenia, jaki jest w PAŻP-ie , potrwa dużo dłużej niż 5 lat – dodała prezes.
Magdalena Jaworska-Maćkowiak zdradziła, iż obecnie potrzeba ponad 700 kontrolerów i jest to optymalna liczba na przestrzeni najbliższych lat, by odpowiedzieć na zapotrzebowanie na rynku, a zarazem mieć proces szkoleniowy pod kontrolą.
Brakuje inżynierów i mechaników
Prezes zarządu Buzz i dyrektor generalny Ryanair w Polsce – Michał Kaczmarzyk – zwrócił natomiast uwagę na zapotrzebowanie wśród innych ekspertów w odniesieniu do kwestii tworzenia „engine shopów”, czyli warsztatów silnikowych.
– Mamy w tej chwili ponad 600 samolotów, co jest około 1200 silników. Flota urośnie do 800 w najbliższym czasie, więc jest sens, żeby to robić samemu. Czy Polska jest brana pod uwagę? Tak. Zawsze Ryanair bierze Polskę pod uwagę jako rynek do lokowania usług – wskazał, zaznaczając, że za wcześnie, by ocenić, czy miejscem tych usług może być Wrocław.
Dodał, że obecnie jednak Polska to głównie hangary, a głównym problemem kraju są kwestie kadrowe.
– Od lat mówiło się o tym, że nie mamy pilotów, jest problem z ilością kadetów, którzy wchodzą na rynek. Dziś wygląda na to, że rynek jest stabilny. Problem jest z inżynierami i mechanikami – przekonywał.
Jego zdaniem, problemem powinni zająć się zarówno przedstawiciele ministerstwa, urzędu lotnictwa cywilnego oraz poszczególnych uczelni wyższych, aby te zawody podbijać i zwiększyć zainteresowanie wśród przyszłych pracowników.
– To jest absolutnie zawód przyszłości. Ci młodzi ludzie nie do końca widzą swoją przyszłość w tym zawodzie, a jest on perspektywiczny, ma się fach w ręku. Pracy będzie bardzo dużo. Rynek w ciągu następnych 10 lat wzrośnie w Polsce co najmniej dwukrotnie. Będzie dwa razy tyle samolotów, więc potrzeba dwa razy tyle pilotów i mechaników niż w tej chwili – argumentował Kaczmarzyk.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.