Ryanair: Wracają loty z Krakowa do Ejlatu

W kwietniu informowaliśmy, że Izraelskie Ministerstwo Turystyki opublikowało zaproszenie dla linii lotniczych do otrzymania dotacji za obsługę lotów z Europy na lotnisko Ramon w Ejlacie, kurorcie położnym na wybrzeżu Morza Czerwonego na południu Izraela. Wsparcie finansowe wypłacane za każdego lądującego pasażera będzie obowiązywać w nadchodzącym sezonie zimowym. Władze Izraela chcą w ten sposób przyciągnąć do Ejlatu setki tysięcy zagranicznych turystów. Linie lotnicze są uprawnione do dofinansowania maksymalnie 75 lotów tygodniowo z tego samego lotniska w okresie od 1 września 2022 do końca maja 2023 roku. Wyjątkiem będą okresy od 9 do 16 października 2022 i od 5 do 13 kwietnia 2023 roku.

Dyrektywa lotnicza dotyczy pomocy finansowej udzielanej przez izraelskie Ministerstwo Turystyki w celu wsparcia linii lotniczych i operatorów, którzy chcą obsługiwać loty w sezonie zimowym z Europy do Ejlatu. Ośrodek, który w dużej mierze opiera się na turystyce przyjazdowej, został poważnie dotknięty przez pandemię COVID-19. Ministerstwo promuje Ejlat i południowy Izrael jako miejsce wypoczynku z praktycznie całoroczną ciepłą pogodą.

Ministerstwo wraz z Gminą Ejlat inicjuje w sezonie działalność kulturalną dla turystów. Jednocześnie ministerstwo pracuje nad promocją turystyki pustynnej, wzmocnieniem Negewu i Arawy, jednocześnie rozwijając infrastrukturę turystyczną na tym obszarze. – Przywrócenie turystyki do Izraela w miesiącach zimowych, w szczególności do Ejlatu i Południa, jest ważnym celem Ministerstwa Turystyki. Widzę wielką wagę w przekształceniu Izraela w atrakcyjny kierunek dla turystów z całego świata, z naciskiem na te kraje, które są „zamrożone” w miesiącach zimowych – powiedział Joel Razwozow, Minister Turystyki Izraela.

Wracają rejsy z Krakowa

Irlandzkie linie lotnicze Ryanair przywrócą 18 grudnia, w niedzielę, wykonywanie regularnych połączeń lotniczych między Krakowem a Ejlatem. Loty będą wykonywane dwa razy w tygodniu, w czwartki i niedziele. Wyloty w czwartki z krakowskiego portu lotniczego zaplanowano na godz. 6:15, a w niedziele na godz. 07:30. Przylot do portu Ejlat-Ramon, który położony jest na północ od miasta, przewidziano w czwartki o godz. 11:05, a w niedziele o 12:20.

Rejsy powrotne z Ejlatu do Krakowa w czwartki wystartują o godz. 11:55, a w niedziele o 13:10. Przylot boeingów 737 latających dla Ryanaira, pewnie będą to MAX-y, odbywać się będzie o godz. w czwartki o godz. 15:00, a niedziele 16:15. Bilety są już możliwe do kupienia, lecz na razie tylko poprzez internetową stronę przewoźnika.

Ryanair poleci do Ejlatu także z trzech innych miast. Będą to Bruksela, Paryż i Kowno. Na razie nie ma daty, kiedy loty z Brukseli-Charleroi oraz Kowna zostaną zainaugurowane. Rejsy z Paryża-Beauvais rozpoczną się 19 grudnia. Połączenie będzie realizowane dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i piątki. 

Przed pandemią loty do Ejlatu były sukcesem

Wsparcie finansowe na linii latających do Ejlatu odniosło sukces w ostatnich latach. Liczba turystów lądujących w Ejlacie w sezonie zimowym 2019-2020 (do całkowitego zaprzestania turystyki przyjazdowej w marcu 2020 roku w związku z pandemią) osiągnęła rekordową wartość około 150 tys. W przeszłości dyrektywa, mająca na celu zachęcenie linii lotniczych do organizowania rejsów do Ejlatu, sprowadzała turystów z 17 nowych miejsc docelowych do kurortu. Przewoźnicy oferowali do 45 lotów tygodniowo. Przed wprowadzeniem dotacji do Ejlatu, wtedy jeszcze na lotnisko Ovda, przylatywało tylko około czterech samolotów
tygodniowo.

Przed wybuchem pandemii koronawirusa z Polski do Ejlatu można było polecieć z Krakowa oraz Warszawy – Lotniska Chopina oraz Modlina. Ze stolicy Małopolski irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair wykonywały loty dwa razy w tygodniu, we wtorki i soboty. Z Warszawy-Modlina przewoźnik latał również w te same dni. Natomiast z Lotniska Chopina Wizz Air latał we wtorki, czwartki i soboty.

Nowe lotnisko w Ejlacie

Ilan and Asaf Ramon Airport – lotnisko położone 18 km od kurortu nad Morzem Czerwonym – Ejlatu – zostało oficjalnie otwarte w środę, 23 stycznia 2019 roku. Lotnisko zostało nazwane na cześć izraelskiego astronauty, który zginął w katastrofie promu kosmicznego w 2003 roku i jego syna, zmarłego w wypadku lotniczym w 2009 roku. Koszt budowy portu to 500 mln dolarów. Ramon Airport pełni rolę zarówno lotniska miejskiego, jak i lotniczej bazy pustynnej, a jego przepustowość szacuje się na 2,5 mln pasażerów rocznie.

Port przejął starzejące się lotnisko Jozman w Ejlacie, które było przeznaczone dla mniejszych lotów krajowych i lotnisko wojskowe Ovda, obsługujące większe samoloty wykonujące loty międzynarodowe, ale położone około 60 km od centrum miasta. Urząd ds. Międzynarodowych Portów Lotniczych Izraela (IAA) określił Ramon jako "wyjątkowy projekt krajowy", który ma zasadniczo poprawić rozwój miasta.

Po rozbudowie, do roku 2030, lotnisko będzie mogło obsługiwać nawet do 4,2 mln pasażerów w ciągu roku. Po otwarciu portu, wszystkie krajowe loty ze starego lotniska w Ejlacie, zostały przekierowane na nowy obiekt. Ramon Airport zaczął także obsługiwać tanie linie lotnicze i czarterowe połączenia z Europy, które przed inauguracją nowego portu obsługiwał port lotniczy w Ovdzie. Przewoźnikami, którzy lądowali na nowym lotnisku byli Ryanair, Wizz Air, easyJet, Transavia, SAS, Finnair, Edelweiss czy Ural Airlines.

W obecnym sezonie zimowym do Ejlatu-Ramon, oprócz Ryanaira, rejsy będą wykonywały Finnair, które ze swojego hubu w Helsinkach zaoferują pasażerom jeden cotygodniowy lot. Do Ejlatu wróci także Wizz Air, który do południowego Izraela doleci z Rzymu oraz Wiednia.