Eddie Wilson, wieloletni pracownik Ryanaira, zastąpi na stanowisku szefa Ryanair DAC Michaela O’Leary, który będzie pełnił jedynie funkcję szefa Ryanair Group.
Jak informuje Reuters zmiany na stanowiskach zarządczych w Ryanairze mają formalnie dokonać się pierwszego dnia września. O ile nazwisko nowego szefa Ryanair DAC może być pewnym zaskoczeniem, o tyle sama zmiana była zapowiada już wcześniej i wynika ze zmian w strategii przewoźnika, który zamierza stać się niskokosztowym odpowiednikiem IAG, czyli spółki kontrolującej British Airways, Iberię i Aer Lingus.
Na początku roku wprowadzono w życie pierwsze poważne zmiany. Michael O’Leary, kiedyś prezes Ryanair, stał się prezesem Grupy Ryanair i Ryanair DAC czyli największego z przewoźników. Od jesieni nie będzie już łączy tych dwóch stanowisk. Od teraz główne decyzje dotyczące przyszłości Grupy będą zapadać na cotygodniowych spotkaniach, w których oprócz O’Leaery brać będą udział prezesi Ryanari DAC, Laudamotion, Malta Air oraz mającego siedzibę w Polsce Buzz, czyli dawnego Ryanair Sun.
Ryanair czuje się coraz lepiej przygotowany
do przejmowania schedy po upadających konkurentach. W przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy z europejskiego rynku lotniczego zniknęły takie marki jak WOW Air, Primera Air czy BMI Regional. Warunki te stanowią szansę dla silniejszych graczy, takich jak Ryanair, na utrwalenie swojej dominującej pozycji rynkowej.
Problemy z
Boeingami 737 MAX i unoszące się nad Unią Europejską widmo Brexitu sprawiły, że spółka odnotowała
znaczące pogorszenie wyników finansowych. Nie zmienia to jednak przekonania jej szefa, że w trudnej sytuacji Ryanair poradzi sobie lepiej niż mniejsi gracza i za parę lat będzie kontrolował jeszcze większą część rynku. Kryzys sprzyja konsolidacji.