– W minionym roku, już drugi raz z rzędu, mogliśmy się pochwalić największą dynamiką wzrostu spośród wszystkich lotnisk krajowych – podkreśla z dumą prezes lubelskiego lotniska, Krzysztof Wójtowicz. Jak dodaje, kluczowe dla Lublin Airport są połączenia z Ukrainą, sukcesem okazały się także loty do Tel Awiwu.
Emilia Derewienko, „Rynek-Lotniczy.pl”: Lubelski port lotniczy jako jeden z niewielu portów regionalnych rozwija się świetnie. Statystyki połączeń są chyba zadowalające?Krzysztof Wójtowicz, prezes Portu Lotniczego Lublin: Tak, jesteśmy zadowoleni z rozwoju ruchu pasażerskiego. Warto przypomnieć, że w minionym roku, już drugi raz z rzędu, mogliśmy się pochwalić największą dynamiką wzrostu spośród wszystkich lotnisk krajowych. Z pełnym przekonaniem mogę zatem stwierdzić, że Port Lotniczy Lublin to przykład regionalnego lotniska, który na konkurencyjnym rynku w ciągu zaledwie kilku lat działalności, osiągnął sukces. Świadczy o tym m.in. zainteresowanie linii lotniczych, które widzą potencjał tego miejsca i obdarzają nas swoim zaufaniem, otwierając kolejne połączenia.
Wśród przewoźników, oferujących loty z Lublina są zarówno operatorzy niskokosztowi – jak WizzAir, który ma tu swoją bazę, Ryanair oraz Small Planet Airlines, ale także BMI Regional, który jest linią partnerską sojuszu Star Alliance i w jego ramach współpracuje m.in. z grupą Lufthansy. Od niedawna możemy też się pochwalić nawiązaniem współpracy z naszym narodowym przewoźnikiem – Polskimi Liniami Lotniczymi LOT. Jeśli chodzi o przyszłość Portu Lotniczego Lublin, to prognozy są optymistyczne i wierzę, że ruch lotniczy będzie się stale rozwijał. Długoterminowe porozumienia zawarte z naszymi przewoźnikami stanowią podstawę do prognozowania stabilnego wzrostu w kolejnych latach.
Zakładacie możliwość zwiększenia liczby przewoźników w najbliższym czasie?Konsekwentnie od kilku lat pracujemy nad rozbudową rozkładu lotów, aby zapewnić naszym pasażerom połączenia dostosowane do ich potrzeb. Stale prowadzimy rozmowy z przewoźnikami na temat rozszerzenia ich oferty w Lublinie. Współpracujemy też ze środowiskiem biznesowym z regionu i przeprowadzamy ankiety wśród osób aktywnie podróżujących samolotem. Wszystko po to, aby poznać preferencje, potrzeby oraz aktywność lotniczą naszych pasażerów. Zależy nam, aby podróżni mieli dostęp do połączeń typowo biznesowych, ale także wakacyjnych kurortów i tzw. „city breaków”, które są doskonałą propozycją na spędzenie weekendu.
Tegoroczny sezon letni jest doskonałym przykładem naszej aktywności w pozyskiwaniu nowych przewoźników oraz rozwoju siatki połączeń. W rozkładzie znalazło się 6 nowych tras oraz 2 nowych przewoźników. Pasażerowie zyskali połączenie z Monachium, dużym portem przesiadkowym sojuszu Star Alliance, dzięki czemu mają możliwość dotarcia bezpośrednio z Lublina do praktycznie każdego zakątka Europy i wielu miejsc na świecie. Niewątpliwie dużym sukcesem jest także uruchomienie lotów do Tel Awiwu. Jest to trasa o szczególnym znaczeniu dla naszego miasta oraz regionu i od kilku lat sukcesywnie prowadziliśmy działania, wspomagające otwarcie tego połączenia. Satysfakcja jest tym bardziej większa, że to połączenie realizowane jest przez dwóch przewoźników, co potwierdza potencjał tej trasy. I tak jak się spodziewaliśmy, połączenie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Kolejnym powodem do zadowolenia są także rejsy do Kijowa, które będą dostępne już w sierpniu. Prognozujemy, że znacząco wpłynie to na ruch pasażerski. Lublin, jest drugim po Warszawie celem podróży pod względem ilości przyjazdów oraz ważnym ośrodkiem akademickim dla studentów z Ukrainy. Jest także naturalnym miejscem tranzytowym, skąd po przylocie pasażerowie będą mogli udać się do innych miast w kraju.
Jakie są największe wyzwania, stojące przed lubelskim lotniskiem?To przede wszystkim rozbudowa i dostosowanie terminala do wzrastającego ruchu lotniczego, tak, aby nasi pasażerowie mogli w komfortowych warunkach korzystać z naszego lotniska. To także dalsza konsekwentna praca nad siatką połączeń. Najważniejszą inwestycją niewątpliwie jest jednak powiększenie terminala. Ze względu na rosnący ruch pasażerski, musimy zadbać o zwiększenie przepustowości hali odlotów Non-Schengen, a co za tym idzie komfort naszych pasażerów.
Czy skomunikowanie lotniska z centrum miasta ulegnie poprawie?
Port lotniczy jest bardzo dobrze skomunikowany z centrum miasta. Nasi pasażerowie mają do wyboru kilka środków transportu. Z lotniska do Lublina odjeżdżają autobusy komunikacji miejskiej oraz autobusy prywatnych przewoźników, których godziny odjazdu dostosowane są do rozkładu samolotów. Jesteśmy też jednym z niewielu w Polsce portem lotniczym, który może pochwalić się połączeniem kolejowym i chyba jedynym, gdzie pociągi, praktycznie „wjeżdżają” do terminala. Oczywiście posiadamy także rekomendowane korporacje taksówkowe, które gwarantują stałe stawki przejazdu. Warto wspomnieć, że duża część naszych pasażerów to mieszkańcy województwa lubelskiego, ale także województwa podkarpackiego i świętokrzyskiego, którzy także mają możliwość skorzystania z usług prywatnych przewoźników, oferujących dowóz na nasze lotnisko.
Czytaj także: Prezes lotniska w Lublinie: CPK zahamuje rozwój gospodarczy