Rosja dostała zgodę na loty na północ Cypru

Położone niespełna 13 km na wschód od Nikozji lotnisko Wyspy Afrodyty obsłużyło w rekordowym 2019 roku ponad 4 mln pasażerów. Na jego drodze startowej lądują samoloty AnadoluJet, Pegasus Airlines, SunExpress i Turkish Airlines.

Data uruchomienia rejsów do Rosji nie jest przypadkowa. 15 listopada to bowiem dzień deklaracji niepodległości Tureckiej Republiki Cypru Północnego, która już od blisko 39 lat nie jest uznawana na arenie międzynarodowej.

Na 15 listopada zaplanowano również otwarcie nowego terminalu i drugiej drogi startowej. Według źródeł "Milliyet" pierwszym lotem z Rosji do Ercan ma przylecieć nawet sam prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który w ten sposób podniesie rangę wydarzenia. Nie jest jeszcze jasne, który rosyjski przewoźnik zrealizuje inauguracyjny rejs na północną część Wyspy Afrodyty. Jego nazwa ma być ujawniona w najbliższych dniach.

Linie lotnicze z Rosji mają obecnie zakaz lotów na Cypr ze względu na sankcje nałożone przez kraje Unii Europejskiej po inwazji wojsk Władymira Putina w Ukrainie. W podobnej sytuacji są rosyjskie okręty wojenne i statki handlowe, które nie mogą wpływać do portów na Wyspie Afrodyty.

Lądowania przewoźników z największego kraju świata w północnej części Cypru będą więc próbą obejścia tych sankcji. Szacuje się, że na Wyspie Afrodyty, przed wybuchem wojny w Ukrainie, 20 proc. wszystkich turystów międzynarodowych stanowili bowiem Rosjanie. Wielu z nich, tych zamożniejszych zakupiło w ostatnich latach nieruchomości i nadal tam mieszkają. Wiosną organizowali nawet w kilku miastach Cypru wiece wzywające do zniesienia sankcji.