Radom: KIO daje wykonawcom 26 miesięcy na budowę terminala

Przypomnijmy, że Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL) pod koniec września ogłosiło przetarg na budowę terminala. Zakładano w nim, że budowla powstanie w 10 miesięcy. Innego zdania byli potencjalni oferenci i zwrócili się ze skargą do KIO. To przychyliło się do ich stanowiska.

– Oczywiście zastosujemy się do wyroku – mówi nam rzecznik PPL. – Jednak cały czas podtrzymujemy, że da się zrealizować tę inwestycję w dziesięć miesięcy – dodał Piotr Rudzki.

Oby do wiosny... 2022 roku

Jak podaje radomski dodatek Gazety Wyborczej, Budimex uważa, że potrzeba na budowę 22 miesięcy, Mirbud ocenia czas realizacji na 24 miesiące, a Hochtief na 24-30 miesięcy. Jak więc zachęcić wykonawcę do szybszego wybudowania terminala? PPL stawia na premię finansową, jaką otrzyma firma, której uda się zakończyć pracę przez upływem 26 miesięcy.

PPL-owi będzie zależało na terminie. Data otwarcia ofert to 27 listopada. Jeżeli nie będzie żadnych odwołań i innych zawirowań, to rozpoczęcia prac możemy się spodziewać wczesną wiosną 2020 roku. Maksymalnie 26 miesięcy później inwestycja powinna być gotowa. Szkopuł w tym, że sezon czarterowy będzie już wtedy na etapie rozpędzania się, a PPL chciałby, by lotnisko zaczęło działać jeszcze przed sezonem letnim 2022 roku. Może być z tym problem.

Co budujemy?

Przedmiotem zamówienia będzie wybudowanie obiektu o powierzchni 30 tys. m.kw., w którym będzie 30 stanowisk check-in, dziewięć – kontroli bezpieczeństwa, i po osiem – kontroli dokumentów przy wylotach i przylotach. Ponadto w terminalu będzie 10 bramek wylotowych i trzy karuzele do odbioru bagażu. W budynku będzie także duża strefa komercyjna z punktami gastronomicznymi i handlowymi.  

Jak zapewnia inwestor, będzie to najnowocześniejszy obiekt tego typu w Polsce. Terminal ma być przygotowany na przyjęcie 3 mln pasażerów rocznie. Pomyślano, by strefa handlowo-usługowa była jak największa i nowocześniejsza. Jest to zgodne z trendem, zgodnie z którym lotniska zarabiają coraz więcej z tzw. źródeł pozalotniskowych.

PPL oświadczył, że w przyszłości, gdy zajdzie taka potrzeba, będzie można rozbudować terminal nawet do przepustowości na poziomie 9 mln pasażerów rocznie. To ciekawe, bo jeszcze niedawno mówiło się o 10 mln. Radom przejmie część ruchu lotniczego z Okęcia, chodzi o loty czarterowe i niskokosztowe, gdyż na lotnisku Chopina trzeba zwolnić miejsce dla pasażerów tranzytowych, których liczba szybko rośnie. Bez tego nie będzie możliwe także uruchamianie nowych połączeń z i do Warszawy przez LOT.