Linie Qatar Airways uruchomią na początku przyszłego miesiąca cztery nowe trasy do destynacji w Afryce i Azji – poinformowano w oficjalnym komunikacie.
Narodowy przewoźnik Kataru w tym tygodniu ruszył z codziennymi rejsami do Ammanu w Jordanii oraz do Erewania w Armenii. 2 października zainaugurowane zostaną loty do Entebbe w Ugandzie, które zaplanowano trzy razy w tygodniu. Dobę później połączenie z Doha zyska Hanoi. Na tej trasie rejsy będą realizowane cztery razy w tygodniu.
Listę nowych destynacji uzupełnią 15 października Seszele i Windhoek w Namibii. Rejsy na tych dwóch trasach zaplanowano w częstotliwości trzech w tygodniu.
Narodowy przewoźnik Kataru od początku pandemii obsługiwał przynajmniej 30 miejsc docelowych na pięciu kontynentach. Łagodzenie krajowych restrykcji oraz blokad pozwoliło stopniowo zwiększać siatkę połączeń do aktualnie już 650 lotów w tygodniu do 90 destynacji rozmieszczonych na sześciu kontynentach.
Qatar Airways ze względu na kryzys wywołany wirusem COVID-19 i spadek popytu na podróże powietrzne podjęły decyzję o uziemieniu swojej floty airbusów A380. Według sterników przewoźnika z Bliskiego Wschodu eksploatacja tak dużych samolotów na obecnym rynku nie jest uzasadniona komercyjnie i środowiskowo. Najważniejsze strategicznie trasy dalekodystansowe do obu Ameryk, Europy oraz regionów Azji i Pacyfiku obsługuje obecnie 49 maszyn A350 i trzydzieści boeingów 787.