Boeing 737-800 Enter Air wykonujący czarterowy lot z Mombasy do Warszawy przymusowo lądował na lotnisku w Addis Abebie w Etiopii. Pasażerowie twierdzili, że doszło do pożaru. Przewoźnik napisał w oświadczeniu, że przyczyną pojawienia się dymu w bagażniku był najprawdopodobniej jeden z bagaży. Natomiast głównym powodem był problem z jednym z silników.
Boeing 737-800, który wczoraj (17.09) miał zabrać pasażerów do Warszawy miał awarię i po krótkim locie z Mombasy musiał wylądować na lotnisku w Addis Abebie. Przyczyną lądowania był problem z jednym z silników (CFM56), ponieważ przestał reagować, a jego EGT (Exhaust Gas Temperature) osiągnął limit. Załoga wyłączyła silnik i podjęła decyzję o zawróceniu do Addis Abeby, gdzie około 40 minut później bezpiecznie wylądowała.
Wcześniej na lotnisku w Mombasie rejs był opóźniony o ponad 3 godziny, ponieważ pojawił się dym. Przewoźnik twierdzi, że przyczyną pojawienia się dymu w bagażniku był najprawdopodobniej jeden z bagaży pasażerów.
Czarterowy lot przewoźnika z Warszawy do Mombasy i z powrotem odbywał się na zlecenie biura Rainbow Tours. Na pokładzie znajdowali się również klienci TUI Polska, które dysponuje własną pulą miejsc na tych rejsach.
Oficjalny komunikat Enter Air:
"
Informujemy, że samolot Boeing 737-800 ze 167 pasażerami na pokładzie, z powodu błędnych wskazań w czasie lotu na jednym z silników musiał zgodnie z procedurą wylądować w Etiopii. Aktualnie sprawdzane są dokładne przyczyny problemu, ale komunikacja z Addis Abebą jest bardzo utrudniona. Ponieważ nie wiemy jeszcze jaka była przyczyna i czy samolot jest sprawny do lotu, po pasażerów wysyłamy z Polski drugi samolot.
Na lotnisku w Mombasie przed wylotem tej maszyny miał miejsce osobny przypadek, którego przyczyną było pojawienie się dymu w bagażniku, pochodzącego najprawdopodobniej z jednego z bagaży.
Pasażerowie są pod opieką służb naziemnych i konsulatu. Przygotowane zostały dla nich hotele i transport. Rozkład powrotny samolotu będzie dopasowany, tak aby umożliwić pasażom odpowiedni odpoczynek."
Do zaistniałej sytuacji odniosło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP. Prezentujemy komunikat MSZ ws. awaryjnego lądowania samolotu z polskimi turystami w Addis Abebie:
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP informuje, że wszyscy obywatele RP, znajdujący się na pokładzie samolotu lecącego z Mombasy do Warszawy, który wylądował awaryjnie nad ranem na lotnisku w Addis Abebie, są bezpieczni, a ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Ambasador i Konsul RP są na miejscu i udzielają im wsparcia. Konsul jest również w kontakcie z władzami lokalnymi oraz organizatorami podróży. Konsul podjęła m.in. interwencję w sprawie możliwości opuszczenia lotniska przez Polaków i udania się na odpoczynek w komfortowych warunkach.
W tej chwili wszystkie zainteresowane osoby są w drodze do hotelu.
Dziś późnym wieczorem planowany jest wylot do Warszawy samolotu zastępczego."
Łukasz Jasina
Rzecznik Prasowy
Ministerstwo Spraw Zagranicznych