Prawo regulujące obszar zamówień publicznych musi być transparentne i zrozumiałe. Muszą je rozumieć nie tylko podmioty publiczne, ale i prywatne. Obecna ustawa, która ma ponad 200 artykułów, do tego wielokrotnie nowelizowanych, nie spełnia tego warunku. – W naszej ocenie niezbędne jest napisanie nowego prawa – stwierdził Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.
Obecnie ponad 40 proc. postępowań związanych z udzielaniem zamówień publicznych kończy się złożeniem tylko jednej oferty. Średnio na jeden przetarg w Polsce przypada 2,49 oferty, jeśliby jednak odjąć te, które zostają odrzucone jest to tylko przeciętnie 1,7 oferty w jednym przetargu. Ograniczona konkurencja
To jedno ze zjawisk, które w obszarze krajowych zamówień publicznych budzą największy niepokój. Mało ofert, to ograniczone konkurencja. Jak wskazywano podczas konferencji „W stronę przejrzystych zamówień publicznych” zorganizowanej przez Fundację Stefana Batorego w Warszawie, patrząc z punktu widzenia transparentności postępowań, istotna jest nie sama liczba ofert, ale przyczyny małego zainteresowania przetargami – czy jest to faktyczny brak podmiotów świadczących dany rodzaj usług, czy też warunki postawione przez zamawiającego.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Kwiatkowski zwrócił uwagę, że jednym z powodów malej liczby oferentów może być sama ustawa Prawo zamówień publicznych. To akt skomplikowany, liczący ponad 200 artykułów, które do tego były wielokrotnie nowelizowane. – Jeżeli popatrzymy na kolejne nowelizacje, to czasami literek brakuje – zauważa Krzysztof Kwiatkowski. Jego zdaniem, zniechęca to do ubiegania się o zamówienia publiczne te podmioty, które nie mają rozbudowanych służb prawnych, gdyż niejeden przedsiębiorca może mieć problemy ze zrozumieniem tego aktu prawnego.
Według prezesa NIK, kolejne nowelizacje ustawy Pzp są niewystarczające. – W naszej ocenie konieczne jest napisanie nowego prawa, które będzie bardziej transparentne i bardziej zrozumiałe nie tylko dla podmiotów sektora publicznego, ale i podmiotów prywatnych.
Kilka ustaw zamiast jednej
Zdaniem prezesa NIK, przede wszystkim z podstawowych przepisów regulujących klasyczne zamówienia publiczne, należałoby wyodrębnić przepisy implementujące dyrektywę obronną. Ta mogłaby stanowić oddzielny akt prawny.
Przepisy prawa zamówień publicznych powinny iść w kierunku szerszego dostępu do procedury konkurencyjnej z negocjacjami – chodzi o dotychczasowe tryby negocjacje z ogłoszeniem i dialog konkurencyjny. Według NIK, mogą one znaleźć zastosowanie nie tylko w zakresie projektów innowacyjnych, ale i przy realizacji dużych projektów infrastrukturalnych, np. z zakresu zintegrowanego transportu czy projektów wymagających złożonego finansowania.
– Tryb negocjacyjny jest bardzo mało wykorzystywany – ocenił prezes NIK. –Mam wrażenie, że sektor publiczny boi się negocjacji, ocenia swoje ryzyko, że negocjacja prowadzona przez sektor publiczny może być oceniana przez inne instytucje – stwierdził.
Krzysztof Kwiatkowski zauważył też, że dla zwiększenia elastyczności udzielania zamówień publicznych warto byłoby wprowadzić możliwość skracania terminów np. na złożenie wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, przez samych zamawiających. – O ile nie wpłynie to na naruszenie zasady uczciwej konkurencji – zaznaczył.
NIK opowiada się też za odformalizowaniem postępowań. Chodzi np. o zwolnienie wykonawców z obowiązku przedstawiania dokumentów, w zakresie w jakim zamawiający może uzyskać wymagane informacje korzystając z dostępnych rejestrów czy baz danych, tym bardziej jeśli są to rejestry publiczne.
Postuluje również stosowanie kryterium najniższego kosztu zamiast kryterium najniższej ceny. Jak tłumaczył szef instytucji kontrolnej, chodzi o przeniesienie środka ciężkości oceny oferty na analizę rachunku kosztów i cyklu życia produktu. – Ten postulat, w naszej ocenie, został zrealizowany tylko częściowo – stwierdził.
Odpowiedzialność indywidualna zamiast zbiorowej
Krzysztof Kwiatkowski odniósł się też do kwestii odpowiedzialności członków komisji przetargowych. – Nie może być tak, że odpowiedzialność zbiorowa, to najlepszy rodzaj odpowiedzialności w pracy komisji przetargowej. De facto wyklucza ona odpowiedzialność zindywidualizowaną, jedynie skuteczną, przypisaną do poszczególnych członków komisji – stwierdził szef NIK.
Natomiast w odniesieniu do pracy Krajowej Izby Odwoławczej zwrócił uwagę na inną zależność. Tu zmiany powinny iść w kierunku odchodzenia od jednoosobowych składów orzekających, gdyż te wpływają na mniejszą transparentność i brak jednolitości wydawanych orzeczeń. Ponadto pozycja ustrojowa KIO powinna być, zdaniem NIK, jednoznacznie dookreślona.
Czy będzie nowe prawo?
– Urząd Zamówień Publicznych widzi problemy związane ze stosowaniem Prawa zamówień publicznych. Widzimy te ponad 50 nowelizacji, w tym 10 istotnych, mamy pomysły co zmienić – mówił Hubert Nowak, wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych. Zaznaczył jednak, że decyzje co do kształtu zmian muszą być poprzedzone dogłębną analizą. Poinformował, że od grudnia prowadzone były szerokie dyskusje na temat kierunków przyszłych działań.
– Na dziś jeszcze potrzebne są analizy – powiedział. Dopiero po nich będzie decyzja co do ewentualnej nowelizacji obecnej ustawy czy też pisania nowego prawa. – Jesteśmy w trakcie analizy różnych kierunków – stwierdził wiceprezes UZP.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.