PPL blokuje rozbudowę schroniska dla zwierząt?

Ochrona naszych braci mniejszych jest dla nas bardzo ważna. Zapraszam przedstawicieli schroniska dla zwierząt Na Paluchu na spotkanie – chcemy wyciągnąć pomocną dłoń do tych, którzy poświęcają swoje życie na niesienie pomocy bezdomnym zwierzętom – napisał wczoraj na Twitterze premier RP, komentując doniesienia o problemach finansowych największego warszawskiego schroniska dla zwierząt.

Spotkało się to z natychmiastową reakcją. – Zaproszenie przyjmuję z wielką radością. Czekam tylko na informację, kiedy mogę spotkać się z premierem –  powiedział Henryk Strzelczyk, dyrektor "Palucha". – Od dwóch lat negocjuję z Portami Lotniczymi możliwość wykorzystania terenów przyległych do schroniska, które są w ich zarządzie. Oczekiwania Warszawy utknęły w martwym punkcie. Prezes odmówił podpisania wynegocjowanej umowy, choć otrzymał zgodę rady nadzorczej – tłumaczy dyrektor.

Na razie PPL nie komentuje całej sprawy. Schronisko Na Paluchu od lat funkcjonuje na nieruchomości Skarbu Państwa za zgodą i wiedzą PPL-u. Obiekt zajmuje powierzchnię 3 ha, z czego 1 ha należy do miasta Warszawy, pozostałe 2 ha są zaś użyczane przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”.  

Negocjacje z przedstawicielami PPL-u na umowę użyczenia na rzecz m.st. Warszawy części gruntu na minimum 10 lat trwają od dłuższego czasu. Schronisko powinno mieć też prawo do rozbiórki obecnych instalacji i zabudowy. Jeśli zostanie zagwarantowane bezpieczeństwo, Paluch będzie mógł przejść potrzebną modernizację. – Chcemy zapewnić jak najlepsze warunki dla zwierząt będących pod naszą opieką i warunki pracy dla 300 wolontariuszy, którzy codziennie pomagają w funkcjonowaniu placówki. Zależy nam na wyremontowaniu geriatrii dla najstarszych zwierząt oraz poszerzeniu strefy socjalnej dla ochotników o wielkim sercu. Jednak nie mamy zgody zarządcy nieruchomości, dlatego apelujemy o wsparcie do Premiera RP – powiedziała Justyna Glusman, dyrektorka koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni m.st. Warszawy.

Obiekt wymaga wielkiej zmiany i dostosowania do potrzeb starych psów. Na inwestycję są zarezerwowane odrębne pieniądze w budżecie stolicy. Jednak bez zgody PPL-u nie ma mowy o przeprowadzeniu inwestycji.