Portugalski CPK. Zielone światło dla nowego lotniska dla Lizbony

Temat budowy nowego, dużego portu lotniczego w regionie stołecznym Republiki Portugalii przewija się od lat 70. XX wieku, lecz brak ponadpartyjnego porozumienia oznaczał niemoc podjęcia stosownej decyzji. Temat powrócił na agendę portugalskiego rządu kilka lat temu, lecz kolejny raz polityka wygrała ze zdrowym rozsądkiem, a plany budowy zostały porzucone.

Szybka i uzasadniona decyzja

Użyłem pojęcia „zdrowy rozsądek”, gdyż każdy, kto odlatywał z obecnego lizbońskiego portu lotniczego im. Humberto Delgado, ten wie, że infrastruktura jest niewydolna. Do odpraw tworzą się duże kolejki, liczba gate’ów jest niewystarczająca, co skutkuje koniecznością realizacji przez np. flagowe linie lotnicze nocnych operacji. Dla przykładu, niektóre samoloty z Stanów Zjednoczonych lądują w środku nocy, co skazuje pasażerów na długi czas oczekiwania na lot transferowy i sprawia, że pozycja Lizbony, jako hubu, jest nieatrakcyjna. Dodatkowo, lokalizacja lotniska, blisko ścisłego centrum portugalskiej stolicy, nie pozwala na wielką rozbudowę.

Portugalskie władze, widząc problemy infrastrukturalne portu im. Humberto Delgado, postanowiły, że nowe lotnisko powstanie. – Podjęte decyzje, choć szybkie, są przemyślane, uzasadnione i strategiczne dla przyszłości Portugalii – powiedział premier Portugalii, Luis Montenegro, który objął urząd zaledwie miesiąc temu. Montenegro zaznaczył, że „interes narodowy nie wymaga tylko decyzji, wymaga podjęcia najlepszej decyzji w oparciu o najlepsze informacje”, które poprzedziła trwająca ponad 50-letnia debata o zasadności budowy nowego lotniska.

Tymczasowa rozbudowa starego portu

Nowy hub TAP-u będzie znajdować się w Alcochete, około 40 kilometrów od centrum Lizbony. Jak wskazał premier Portugalii, Luis Montenegro, otwarcie lotniska planowane jest na rok 2034. Koszt budowy wyniesie około dziewięciu mld euro. Rząd Portugalii, aby nie zaciągać komercyjnych kredytów, będzie starał się pozyskać finansowanie Brukseli, jak również zawrzeć liczne partnerstwa publiczno-prywatne.

Obecny port, odprawiwszy w 2023 roku prawie 39 mln pasażerów, znajduje się na granicy swojej przepustowości, więc portugalskie władze postanowiły, że do momentu otwarcia tamtejszego „CPK” rozbudowana zostanie infrastrukturalna obecnego lotniska, gdyż „rozwój narodowych linii lotniczych nie może być zatrzymany”. Po otwarciu portu im. Luísa de Camões, który będzie miał dwie, niezależne drogi startowe, które pozwolą na realizację 95 operacji na godzinę, stare lotnisko zostanie zamknięte, a ruch cywilny całkowicie przeniesiony do nowego portu. Władze zakładają, że ruch lotniczy będzie tylko rósł, w związku z czym lotnisko będzie mogło być w przyszłości swobodnie rozbudowane, tak aby w 2050 roku obsługiwać rocznie 100 mln pasażerów.

KDP Lizbona – Madryt

Inwestycja w lotnisko nie jest jedyną, którą planuje Portugalia. Wybudowany zostanie trzeci most na rzece Tag, aby transport do i z lotniska był dla podróżnych dogodny i szybki. Nowy premier iberyjskiego państwa zaznaczył również, że długo wyczekiwana kolej dużych prędkości między Lizboną a Madrytem zostanie wybudowana. Szybka kolej ma zostać otwarta dla komercyjnego ruchu w 2034 roku, w którym zainaugurowane ma zostać działalność nowego (mega)lotniska.