LOT przeprasza niepełnosprawnego dziennikarza BBC

Niepełnosprawny korespondent z Wielkiej Brytanii Frank Gardner z powodu braku wózka inwalidzkiego w samolocie PLL LOT musiał czołgać się do toalety. Według jego relacji załoga nie pomogła mu w kłopotliwej sytuacji i czuł się "dyskryminowany".

"Jest nam bardzo przykro z powodu doświadczeń, jakie pan Frank Gardner napotkał podczas swojego ostatniego lotu z nami. Bardzo przepraszamy za dyskomfort spowodowany brakiem wózka inwalidzkiego na pokładzie" - tłumaczą się PLL LOT w oświadczeniu.

Wow. It’s 2024 and I’ve just had to crawl along the floor of this LOT Polish airline to get to the toilet during a flight back from Warsaw as “we don’t have onboard wheelchairs. It’s airline policy”. If you’re disabled and you can’t walk this is just discriminatory. pic.twitter.com/aFuxo89DR5

— Frank Gardner (@FrankRGardner) September 30, 2024

Narodowy przewoźnik specjalistycznym sprzętem dla niepełnosprawnych dysponuje jedynie na pokładach swoich szerokokadłubowych Dreamlinerów. "Aktywnie testujemy rozwiązania, aby wkrótce wyposażyć również samoloty krótkodystansowe w wózki inwalidzkie służące do przemieszczania się po pokładzie" - zapewniają PLL LOT.

We are deeply sorry for the distressing experience Mr. Frank Gardner encountered on his recent flight with us. We sincerely apologize for the inconvenience and discomfort caused by the lack of an onboard wheelchair.

Currently, onboard wheelchairs are available on our Dreamliner…

— Krzysztof Moczulski (@egonolsen1978) October 1, 2024

"Głęboko żałujemy niedogodności, jakich doświadczył pan Gardner. Szczerze przepraszamy za spowodowany stres. Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić wszystkim pasażerom komfortową i godną podróż" - podsumowano w komunikacie narodowego przewoźnika.