Linie lotnicze Pakistan International Airlines (PIA) wdrożą radykalną restrukturyzację, obejmującą redukcję o połowę miejsc pracy i zamknięcie nierentownych tras. Zmniejszy się również flota przewoźnika z Azji Południowej.
– Nie mamy wielkich planów stworzenia kolejnych Etihad Airways czy Qatar Airways. Chcemy przekształcić nasze linie lotnicze w szczuplejszą i wydajną firmę – ujawnił dla "Bloomberga" Ishrat Hussain, doradca decydentów z Islamabadu.
Restrukturyzacja PIA ma potrwać do 2023 roku. Spośród 14 tys. zatrudnionych pracę straci połowa. Sieć połączeń pozbawiona zostanie nierentownych tras, takich jak do Tokio. Flota przewoźnika ma składać się z 31 samolotów. Pozostanie w niej tuzin boeingów 777 (w tym sześć wersji -200ER, dwa -200LR i cztery -300ER) oraz jedenaście airbusów A320-200, a także po cztery ATR42 i ATR72.
Narodowe linie lotnicze Pakistanu, do których zaufanie na świecie mocno spadło
po skandalu z podrobionymi licencjami pilotów, mają pozyskać w najbliższych latach prywatnych inwestorów, o co zabiegają decydenci z Islamabadu, którzy pozostawią sobie najwyżej 25 proc. udziałów po wdrożeniu działań restrukturyzacyjnych. Jeśli to się nie uda, wówczas wejdzie w życie plan B, polegający na przekazaniu podmiotowi zewnętrznemu zarządzania w ramach kontraktu menedżerskiego.