Do niebezpiecznej sytuacji doszło 5 maja na lotnisku im. F. Chopina w Warszawie. W wyniku zawiadomienia PAŻP prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie możliwości spowodowania zagrożenia w ruchu powietrznym przez jednego z kontrolerów, który uciekł z wieży na Okęciu, gdy pilot zwrócił uwagę na jego nietypowe zachowanie.
O zdarzeniach z 5 maja jako pierwszy napisał
Business Insider. Z tekstu dowiadujemy się, że tego dnia jeden z kontrolerów na warszawskiej wieży po powrocie z przerwy w pracy miał się „dziwnie zachowywać, bełkotał do pilotów, nie prowadził ich po prawidłowym kursie”. Sytuację potwierdził PLL LOT, który przekazał, że piloci dopytywali się o to, czy kontroler czuje się dobrze, ale później komunikację przejął inny pracownik. Według informacji stacji "TVN 24" mężczyzna miał wydać zgodę na kołowanie na pasie zajętym przez inny samolot. Po zatrzymaniu przez policję okazało się, że kontroler miał dwa promile alkoholu we krwi.
PAŻP przyznaje, że prowadzone jest prokuratorskie postępowanie w sprawie możliwości spowodowania zagrożenia w ruchu powietrznym przez jednego z kontrolerów z Warszawy w czasie pełnienia przez niego czynności kontrolerskich w dniu 5 maja 2021 roku.
– Natychmiastowe działania polegające na odsunięciu pracownika ze stanowiska operacyjnego, zabezpieczeniu ciągłości służby i poinformowaniu przełożonych oraz policji zostały wdrożone przez obecnego w Sali operacyjnej innego kontrolera, zgodnie z wewnętrzną procedurą „wykrywania przypadków problematycznego stosowania substancji psychoaktywnych przez KRL”, zatwierdzoną przez Urząd Lotnictwa Cywilnego – wyjaśni tłumaczy nam Paweł Łukaszewicz, rzecznik PAŻP.
PAŻP niezwłocznie po zdarzeniu zabezpieczył materiały niezbędne do rozpoczęcia badania przez Dział Badania Zdarzeń w Agencji. Obecna procedura dotycząca wykrywania substancji psychoaktywnych została wdrożona w PAŻP w 2019 roku na mocy ogólnoeuropejskich przepisów i opiera się na zaufaniu i odpowiedzialności kontrolerskiej za bezpieczeństwo ruchu lotniczego. Wychodząc naprzeciw postulatom strony społecznej, w 2020 roku prowadzona była wśród kontrolerów kampania edukacyjna m.in. oparta na szkoleniach i możliwości samotestowania się przez kontrolerów ruchu lotniczego.
– W związku ze zdarzeniem prowadzone jest postępowanie prokuratorskie. W kontroli ruchu lotniczego nie ma bowiem miejsca na patologiczne zachowania mogące wpływać na bezpieczeństwo. Kontroler jest zobowiązany licencją do odpowiedzialnego podejmowania czynności lotniczych na stanowisku będąc w pełnej dyspozycji psychofizycznej gwarantującej bezpieczeństwo w ruchu lotniczym – podkreśla rzecznik Agencji.
Przedstawiciel PAŻP dodaje przy tym, że obowiązujący system przesiewowych kontroli w celu wykrywania przypadków problematycznego stosowania substancji psychoaktywnych przez kontrolerów, w związku z sytuacją, która w historii PAŻP zaistniała po raz pierwszy, zostanie dodatkowo wzmocniony pod kątem rygorystycznego reagowania na przypadki niewłaściwego zachowania kontrolerów wskazującego na brak odpowiedzialności w podejściu do bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.
Do czasu zakończenia postepowania oraz badania przez służby lotnicze, w ramach polityki Just Culture oraz zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy Prawo Lotnicze (art. 134 1a) PAŻP nie będzie komentował sprawy i postępowania.