Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL), jeden z czterech udziałowców w spółce Port Lotniczy Warszawa-Modlin, nie zgadza się na realizację umowy wsparcia, która oznacza podniesienie kapitału podwarszawskiego lotniska. Z takiej pomocy Modlin, który stanął w czasie pandemii przed wizją bankructwa, korzysta od 2018 roku – pisze Puls Biznesu.
Pandemia COVID-19 zachwiała rynkiem podróży zagranicznych w związku z licznymi ograniczeniami i restrykcjami w ruchu turystycznym. Najbardziej w tej sytuacji straciły lotniska regionalne. Wśród nich Port Lotniczy Warszwa-Modlin, który odnotował największy spadek w liczbie rezerwacji w wakacje. Od początku roku spółka zarządzająca lotniskiem odnotowała już
17 mln zł straty.
Kolejne ciosy przychodzą od strony PPL-u. Właściciel większości portów regionalnych w Polsce od dawna blokuje rozwój modlińskiego lotniska. Teraz natomiast nie chce realizować umowy wsparcia, który podnosi kapitał portu. Modlin z tego wsparcia otrzymał już łączną kwotę 24 mln zł, tym razem na konto lotniska miałoby wpłynąć 6,57 mln zł.
– Deklarujemy intencję wyrażenia zgody na zawarcie przez spółkę umów wynikających z wprowadzonych krajowych, europejskich i innych programów pomocowych, o ile łącznie zostaną spełnione dwa warunki. Uzyskane fundusze nie mogą stanowić niedozwolonej pomocy publicznej oraz nie będą, w razie potrzeby, objęte zabezpieczeniem udzielonym przez PPL – komentuje, cytowany przez Puls Biznesu Piotr Rudzki, rzecznik prasowy PPL.
Jak twierdzi, pomoc udzielona spółce przez Mazowsze jest nielegalna. Podobne wątpliwości zaczął mieć Bank Pekao, w którym lotnisko stara się o 50 mln zł kredytu.
Tymczasem unijna instytucja Jaspers, do której zwróciły się władze lotniska w Modlinie, wydała pozytywną opinię na temat legalności pomocy publicznej. Jej zgodność z zasadami Unii Europejskiej przyznano już w 2014 roku.
– Spółka otrzymała wszystkie wymagane zgody prawne. PPL na pewno nie troszczy się o dobro spółki, tylko otwiera kolejny front, aby mieć argumenty do blokowania naszego rozwoju, a wręcz doprowadzenia do upadłości – podkreśla Marcin Danił, wiceprezes lotniska.
Kredyt jest kluczowy dla dalszego rozwoju modlińskiego portu lotniczego. Poza nim i umową wsparcia, spółka pozyska również 15 mln zł pożyczki z Mazowieckiego Regionalnego Funduszu Pożyczkowego i 7,6 mln zł z Ministerstwa Infrastruktury w ramach pomocy dla lotnisk.