Prezes IATA, Alexandre De Juniac, już podczas otwarcia konferencji Global Airport and Passenger Symposium stwierdził, że megalotnisko ma szanse stać się sukcesem, a Polska – dzięki budowie CPK –
liderem europejskiego lotnictwa. Ważną rolę w projekcie ma odgrywać czynnik kolejowy. Powstanie CPK wraz z tym komponentem, w którego skład wchodziłoby 1600 km nowych torów oraz koleje dużych prędkości z nowoczesnym, przystosowanym do tego taborem, datowane było w wypowiedziach władz i koordynatorów projektu na rok 2027.
Milczarski: Kolej do CPK w 2029Podczas rozmowy z dziennikarzami prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, Rafał Milczarski, stwierdził jednak, że obowiązujący dla powstania sieci tras jest rok 2029. – W 2029 roku będziemy mieć sieć transportową do CPK – powiedział. – To jest ogromny proeuropejski projekt, który ma zapewniać Europie dodatkową łączność. Dlatego warto być gotowym na to, że ta inwestycja może potrwać nieco dłużej. Jeśli chodzi o datę, to 2027 rok nigdy nie był terminem ostatecznym – dodał Milczarski, w komunikacie wysłanym do redakcji Fly4Free. Prezes LOT-u podkreślił również, że nie zamierza do megalotniska dowozić pasażerów samolotami na „200-kilometrowej trasie”. – Nie potrzebujemy Grety Thunberg, by wiedzieć, że to głupie – dodał Milczarski, nawiązując do znanej, nastoletniej aktywistki.
16-letnia Szwedka, Greta Thunberg, walczy o poprawę klimatu. Na tegoroczny Szczyt Klimatyczny w Denver w USA przypłynęła statkiem. Zdaniem prezesa LOT-u, popularny ostatnio syndrom „flygskam”, czyli wstyd przed lataniem, jest bezpodstawny. – Płacimy ogromną cenę, aby być bardziej ekologicznymi. Tanie linie lotnicze stały się bardzo popularne, a przewoźnicy inwestują w najnowsze maszyny, by ograniczyć emisję CO2: Dreamliner o 20, a Boeing 737 MAX nawet o 30 proc. Atakowanie branży lotniczej jest więc nonsensem, a CPK, dzięki połączeniom kolejowym, ma być odpowiedzią na „wstyd przed lataniem” – mówił.
Zdaniem prezesa LOT-u CPK to projekt wielowymiarowy. Z punktu widzenia polskiego rządu, CPK to nie tylko projekt lotniczy, ale także transportowy. To będzie najbardziej atrakcyjne miejsce infrastruktury w całej Europie – przekonywał Rafał Milczarski. Jak dodał, to także znacząca inwestycja dla samego LOT-u, gdyż Lotnisko Chopina, będące bazą narodowego przewoźnika, wyczerpuje swoją przepustowość. Zgodnie z zapowiedziami prezesa Milczarskiego, LOT ma w tym roku obsłużyć ponad 10 mln pasażerów, natomiast w następnym – między 11 a 12 mln podróżnych.
CPK: 2027 to "harmonogram oficjalnie obowiązujący"– Koniec 2027 r. to data zakończenia prac dla pierwszego etapu naszej inwestycji, która została zapisana w Koncepcji CPK z listopada 2017 r. Jest to dla nas harmonogram oficjalnie obowiązujący. Nie ukrywam, że eksperci zewnętrzni CPK sygnalizują, że założony termin uruchomienia pierwszego etapu CPK jest ambitny, stanowi wyzwanie i może być trudny do dotrzymania w warunkach prawnych UE – wyjaśnia Konrad Majszyk Dyrektor Komunikacji i PR spółki CPK.
– Oczywiście, założenia terminowe i kosztowe CPK będą przez nas na bieżąco sprawdzane w ramach postępu prac przygotowawczych, projektowych i realizacyjnych. Jeśli staniemy przed teoretycznym wyborem, że musielibyśmy na siłę zakładać otwarcie w 2027 i ponosić koszty ryzyka, na przykład u wykonawców, to będziemy się poważnie zastanawiać, czy wymagać tego, do czego wykonawca nie będzie mógł się racjonalnie zobowiązać. To jednak na razie rozważanie teoretyczne – dodaje Majszyk.
Przedstawiciel CPK zapewnia, że priorytetem jest mądre zaplanowanie lotniska, profesjonalne prace przygotowawcze i rentowność projektu. – Jeśli pojawią się przesłanki świadczące o konieczności weryfikacji harmonogramu, będziemy o nich informować. W tej chwili cały czas i niezmiennie jesteśmy zdeterminowani, żeby zakończyć naszą inwestycję jak najbliżej zakładanej daty, wpisując się tym samym w założenia rozwoju LOT-u – podkreśla przedstawiciel spółki.