– Przywracamy do życia projekt Y, czyli linii kolejowej, łączącej Warszawę z CPK, Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem. To nasza kluczowa oś komunikacyjna wschód – zachód – mówi w rozmowie z portalem Rynek Lotniczy Piotr Malepszak, p.o. prezesa spółki Centralny Port Komunikacyjny.
Bardzo istotnym komponentem Centralnego Portu Komunikacyjnego, jako jednego z ważniejszych europejskich hubów, jest powstanie tras kolejowych do lotniska – 1600 km nowych torów. Od momentu ogłoszenia inwestycji koordynatorzy projektu i Ministerstwo Infrastruktury utrzymywali, że pierwszy samolot pasażerski z Portu Solidarność wystartuje na jesieni 2027 roku.
Pomimo deklarowanego terminu oddania całej infrastruktury do użytku, wygląda na to, że pewnych przesunięć nie da się uniknąć. Kilka dni temu prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, Rafał Milczarski – CPK ma być bowiem hubem narodowego przewoźnika – powiedział, że pełna infrastruktura kolejowa
powstanie do 2029 roku. „2027 rok nigdy nie był terminem ostatecznym” – stwierdził prezes LOT-u.
Spółka zajmująca się realizacją megalotniska nie zwalnia jednak tempa. – To co już uruchomiliśmy krótko po otrzymaniu dokapitalizowania to pierwszy przetarg na umowy ramowe na rozpoczęcie procesu inwentaryzacji środowiskowej. Przywracamy do życia projekt Y, czyli linii łączącej Warszawę z CPK, Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem. To nasza kluczowa oś komunikacyjna wschód – zachód. Wracamy tutaj do studium – chcemy wykorzystać to wykonane 10 lat temu, także do budowy naszych linii – mówi w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Piotr Malepszak, p.o. prezesa CPK. Jak dodaje, spółka zakłada także „pewne modyfikacje” w przebiegu linii.
– Jeśli chodzi o priorytety, myśląc o inwentaryzacji i realizacji, trzeba wziąć pod uwagę elementy, które będą zasilaczami lotniska – opowiada Malepszak. Chodzi o linie: CMK północ – ta linia jest powrotem do koncepcji lat 70., który nie został zrealizowany. – To też byłaby linia zmodyfikowana w innym przebiegu w siatce osadniczej, stąd po pierwsze podstawowe zasilacze mogące gromadzić jak największe potoki pasażerskie – tłumaczy.
Jak dodaje, projekt Y już od wielu lat jest osadzony w projektach unijnych jako sieć bazowa do zbudowania do 2030 roku. – Mamy mocne oparcie już w tej 400-kilometrowej linii, którą zdeklarowaliśmy się jako kraj zbudować do 2030 roku – podsumowuje prezes spółki CPK.