Pomimo zakazu wjazdu obywateli ze strefy Schengen do USA wprowadzonego przez prezydenta Donalda Trumpa, jeden z największych przewoźników Starego Kontynentu, Lufthansa, nie przestanie latać do Stanów Zjednoczonych. Połączenia będą natomiast realizowane wyłącznie na najważniejsze lotniska partnerów amerykańskich.
Zakaz przylotu Europejczyków ze strefy Schengen do Stanów Zjednoczonych zacznie obowiązywać od północy 13 marca do 13 kwietnia. Dotyczy on osób, które w ciągu ostatnich 14 dni przebywały w krajach należących do Grupy Schengen. Z zakazu wyłączeni są rezydenci Stanów Zjednoczonych, członkowie najbliższej rodziny obywateli Stanów Zjednoczonych oraz inne osoby wymienione w dekrecie.
Mimo to, na sobotę 14 marca zaplanowany został wylot przewoźnika z Frankfurtu do Chicago oraz Newark. Do tych samych miast, z Zurychu, poleci Swiss. Inny przewoźnik, Austrian Airlines wykona operację na trasie Wiedeń – Chicago, a Brussels Airlines – z Brukseli do Waszyngtonu. Siatka połączeń zostanie podzielona na wszystkie linie z grupy Lufthansy.
Jak wynika z informacji Lufthansy, przewoźnik
wciąż pracuje nad harmonogramem lotów. Przewoźnik w swoim oświadczeniu napisał, że dopiero ocenia wpływ niedawnych wytycznych Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych na operacje lotnicze w Stanach Zjednoczonych. „W tym kontekście bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszych klientów i załóg pozostaje naszym najwyższym priorytetem” – czytamy w piśmie niemieckiego przewoźnika.
Wiadomo na ten moment, że odwołane zostały wszystkie trasy z Düsseldorfu, Monachium i Genewy. Pasażerowie będą mogli dolecieć do wszystkie miejsca w USA, przesiadając się w hubach partnerskiej linii lotniczej, United Airlines.