Nieco ponad 61 tysięcy pasażerów obsłużył port lotniczy Lublin w sierpniu. Choć władze lotniska traktują wolumen pasażerski niczym wielki sukces, to rzeczywistość jest inna. Za wzrostem ruchu nie idą dobre rezultaty finansowe, a Świdnik zapewne znów wygeneruje dużą stratę.
Dokładnie 61 115 podróżnych skorzystało z – wciąż bardzo ograniczonej – oferty lotniczej lubelskiego portu lotniczego w ósmym miesiącu roku. To o 4 223 pasażerów więcej niż w sierpniu roku ubiegłego. Sierpniowy wynik jest najlepszym w historii portu w Lublinie; jest to także drugi miesiąc z rzędu, kiedy obsłużono ponad 60 tysięcy pasażerów.
Przez osiem miesięcy 2025 roku lotnisko w województwie lubelskim obsłużyło 317 578 pasażerów, tj. o 13 proc. więcej niż w tożsamym okresie roku 2024. Od początku stycznia do końca sierpnia Świdnik zrealizował niecałe 3,2 tysiąca operacji lotniczych, z czego 626 w ostatnim miesiącu.
– Obsługujemy coraz więcej pasażerów. Mamy za sobą bardzo dobry maj i czerwiec, potem lipiec okazał się najlepszym miesiącem w historii lotniska, a teraz okazało się, że jeszcze lepsze wyniki przyniósł nam sierpień. Cieszymy się, że Port Lotniczy Lublin jest coraz częściej pierwszym wyborem mieszkańców województwa lubelskiego, którzy chcą szybko i wygodnie udać się w podróż, także na wakacje – wskazuje prezes Portu Lotniczego Lublin Krzysztof Matuszczyk.
Mimo to wynik finansowy za rok 2025 będzie – zapewne – ujemny. Tak jak to było za rok 2024, w którym
lotniskowa spółka wypracowała stratę netto rzędu 51 milionów złotych. Jest to najwyższa strata, jaką kiedykolwiek odnotowało regionalne lotnisko w Polsce. Skumulowana strata netto za ostatnie pięć lat działalności portu lotniczego w Lublinie to już ponad 156 milionów złotych.
Wraz z końcem października
skończy się przygoda Świdnika z lotami Aeroitalia z i do Rzymu. Popyt na rejsy między Wiecznym Miastem a Lublinem jest mniejszy niż zapowiadały prognozy.