Port Lotniczy Lublin ma zbyt rozbudowaną infrastrukturę jak na potrzeby województwa – uznała Bruksela i domaga się zwrotu części unijnego dofinansowania inwestycji. Jak podaje „Rzeczpospolita” – chodzi o niemal 24 mln zł.
Lubelski Urząd Marszałkowski chce, żeby kwota została przesunięta na obszar transportu, a dokładnie rozbudowę fragmentu drogi wojewódzkiej nr 808 łączącej Kock z Łukowem.
Budowa lotniska w Świdniku kosztowała blisko 474,5 mln zł, z czego pierwotne dofinansowanie to 144,39 mln zł, w tym 124,96 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a 19,43 mln zł z budżetu państwa. Obecnie swoje usługi na nim prowadzi trzech przewoźników, którzy oferują loty w 11 kierunkach.
W ubiegłym roku lotnisko obsłużyło 265,1 tys. pasażerów, a prognoza na rok bieżący to ok. 380 tys. pasażerów.
Mimo, że lotnisko działa od czterech lat, to jeszcze nie zostało do końca rozliczone. Wszystko za sprawą zamieszania z dotacjami unijnymi. – W sierpniu 2015 roku Komisja Europejska wydała decyzję o zmniejszeniu poziomu wydatków na budowę portu lotniczego. Chodzi o koszty kwalifikowane projektu, czyli takie, które można dofinansować z funduszy unijnych, a które możemy certyfikować do Brukseli w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego 2007-2013 (RPO 2007-2013) – tłumaczy Beata Górka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
Dodaje, że po przeanalizowaniu decyzji Komisji Europejskiej i przepisów krajowych oraz po rozmowach z Ministerstwem Rozwoju samorząd województwa musiał przesunąć z projektu budowy lotniska w Świdniku ok. 5 mln euro dofinansowania, czyli 23,66 mln zł. Zrobiono to w listopadzie. – Korekta finansowa jest wynikiem przewidywania, że do 2032 roku lotnisko nie osiągnie zakładanego wskaźnika liczby pasażerów – tłumaczy urzędniczka.
Jak podaje Beata Górka – KE uznała pas startowy w Świdniku za zbyt szeroki w stosunku do specyfiki lotów wykonywanych na lotnisku, które ma być przeznaczone na operacje krótko- i średniodystansowe, a parametry pasa w Świdniku dopuszczają obsługę dużych, szerokokadłubowych samolotów, które mogą wykonywać połączenia transoceaniczne.
Urzędniczka przyznaje, że w ocenie KE Port Lotniczy Lublin jest lotniskiem typowo regionalnym, dlatego nie musi posiadać tak szerokiego pasa. W rezultacie Komisja zarzuciła PLL, że w nie spełnia on celów programu regionalnego, ponieważ infrastruktura lotniska jest za duża w stosunku do potrzeb województwa.
– Nie możemy zgodzić się z powyższą argumentacją, ponieważ lotnisko rozwija się najbardziej dynamicznie ze wszystkich portów lotniczych i rokuje bardzo dobrze. W wyniku negocjacji z KE udało nam się obniżyć planowaną pierwotnie kwotę korekty z 40 na 23,66 mln zł. Nie składamy broni, jesteśmy gotowi do rozmów i merytorycznej obrony naszego stanowiska – mówi Sławomir Sosnowski, marszałek województwa.
Jak tłumaczą urzędnicy wycofane środki wróciły do budżetu RPO 2007-2013, który trzeba rozliczyć, ale chcą, by pieniądze zostały przeznaczone na dofinansowanie rozbudowy fragmentu drogi wojewódzkiej nr 808 łączącej Kock z Łukowem.
Źródło