Lotnisko Chopina chce wprowadzić sankcje za nieprzestrzeganie core night

Nowe przepisy, obowiązujące od 25 marca, wprowadziły zakaz wykonywania startów i lądowań na Lotnisku Chopina we wszystkich dniach tygodnia między 23:30 a 5:30. To jednocześnie pierwsze polskie lotnisko z tzw. „core night”. Zakaz lotów nocnych jest popularny w innych europejskich portach, jak m.in. lotnisko we Frankfurcie, Monachium, Paryżu-Orly, Brukseli, Hamburgu, Zurichu. 

Wprowadzenie zmian ma na celu zwiększenie komfortu snu okolicznych mieszkańców, przy zachowaniu przepustowości portu lotniczego. Szpikowski zaprezentował dane z których wynika, że w 2017 roku, kiedy jeszcze nie obowiązywała cisza nocna na lotnisku, w pierwszych 50 dniach sezonu letniego w godzinach 23.30 – 5.30 zaplanowanych było 270 operacji lotniczych, a zrealizowano 422. Tymczasem w tym samym okresie w 2018 roku zaplanowano jedynie dwie operacje rządowe. Jednak ze względu na opóźnienia, faktycznie wykonano 284 operacje w tym czasie. Jak przyznał Szpikowski, core night jest uporczywie naruszany przez przewoźników na Lotnisku Chopina.

Według danych stołecznego lotniska, najczęściej zasadę tę łamie PLL LOT. W okresie między marcem a majem narodowy przewoźnik w czasie ciszy nocnej wykonał 17 przylotów do portu i 121 odlotów. Na drugim miejscu znalazł się Wizz Air z wynikiem 87 przylotów i 2 odloty. Na trzeciej pozycji znalazł się European Air Transport z 10 przylotami.

Cytowany przez PAP Szpikowski przyznał, że polskie prawo dopuszcza wprowadzenie zasady core night, jednak nie ma możliwości, by karać linie lotnicze za nieprzestrzeganie tej zasady. Jednocześnie dyrektor Lotniska Chopina zaznaczył, że wystąpił już do Urzędu Lotnictwa Cywilnego z prośbą o uwzględnienie takich sankcji. Miałyby to być kary finansowe wobec przewoźników naruszających zasadę zakazu lotów nocnych. Zmiany miałyby zostać uwzględnione w Prawie Lotniczym.