LOT zawiesi rejsy do Los Angeles

W sezonie zimowym popyt na loty, nie licząc okresu świąteczno-noworocznego, przeważnie spada. Linie lotnicze m.in. z Europy, dostosowując się do panującej sytuacji, zmieniają swoje siatki połączeń tak, aby móc zarabiać, a nie ponosić straty.

Podobnie robią również Polskie Linie Lotnicze LOT, które realizują na zlecenie kilku biur podróży, m.in. Itaki, długodystansowe rejsy czarterowe do egzotycznych destynacji. Dreamlinery LOT-u pojawiają się w Tajlandii, Wietnamie, czy na Dominikanie, Kubie, Madagaskarze bądź Zanzibarze.

W sezonie letnim LOT oferuje bezpośrednie rejsy do pięciu amerykańskich portów lotniczych. B787 regularnie lądują w Chicago, Los Angeles, Miami, Newarku i Nowym Jorku. Oprócz połączeń z Lotniska Chopina przewoźnik wykonuje także bezpośrednie rejsy z Krakowa i Rzeszowa.

W lecie LOT realizował rejsy do stolicy Hollywood codziennie. W sezonie zimowym liczba tygodniowych operacji została ograniczona. Obecnie z Warszawy na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej B787-8/9 latają dwa razy w tygodniu. Pod koniec stycznia PLL LOT zawieszą wykonywanie połączeń do Kalifornii, a Los Angeles zniknie z siatki połączeń portu im. Fryderyka Chopina na okres dwóch miesięcy. Bezpośrednie loty powrócą 1 kwietnia.

– Wycofanie rejsów w okresie luty-marzec wynika z konieczności optymalizacji siatki połączeń z przyczyn handlowych i operacyjnych. Pasażerom oferujemy możliwość zmiany terminu podróży, zmiany trasy, bądź możliwość zwrotu biletu – przekazał ,,Rynkowi Lotniczemu" Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy PLL LOT.