Polskie Linie Lotnicze LOT są gotowe i zdeterminowane, by jako pierwszy operator z Unii Europejskiej wznowić regularne połączenia lotnicze na Ukrainę. Warunek wznowienia lotów jest jeden: permanentne zakończenie działań militarnych. Na rozwój sieci tras ukraińskich mogą liczyć regionalne porty lotnicze. LOT traktuje powrót na rynek ukraiński jako „strategiczne zobowiązanie”.
Przed lutym 2022 roku Polskie Linie Lotnicze LOT odgrywały kluczową rolę w regionie, łącząc Ukrainę ze światem dzięki bezpośrednim połączeniom lotniczym między Warszawą a Kijowem i innymi ukraińskimi miastami. Polski przewoźnik był najważniejszym operatorem lotniczym dla pasażerów podróżujących transferowo na Ukrainę i z powrotem. Ukraińskie połączenia cieszyły się wysokim zainteresowaniem wśród pasażerów – samoloty latały wypełnione po brzegi.
Unijny lider
Narodowy przewoźnik był czwartym co do wielkości przewoźnikiem na Ukrainie pod względem liczby lotów i szóstym pod względem liczby oferowanych foteli. LOT wykonywał 90 regularnych lotów tygodniowo, oferując najwyższą częstotliwość połączeń wśród przewoźników z Unii Europejskiej o hubowym modelu biznesowym. Najważniejsze kierunki – Kijów, Lwów, Odessa – obsługiwane były 2–3 razy dziennie, podczas gdy podaż lotów do Charkowa i Zaporoża wynosiła odpowiednio dziesięć i sześć.
Taka podaż lotów gwarantowała płynne tranzyty na wszystkich dostępnych połączeniach, zwłaszcza z i do Europy Zachodniej, Kanady i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Aż 70 proc. pasażerów ukraińskich rejsów traktowała Lotnisko Chopina jako port przesiadkowy, co odpowiadało za 25 proc. międzynarodowego ruchu przesiadkowego LOT-u. Bardzo dobre wyniki ukraińskiej sieci tras skłaniają flagowca znad Wisły do planowania sieci połączeń, kiedy operowanie znów stanie się możliwe. LOT jest gotowy i zdeterminowany, by jako pierwszy unijny operator wznowić regularne połączenia lotnicze na Ukrainę.
W Polsce żyje 1,5 miliona Ukraińców, a powojenna Ukraina stanowi wyzwanie dla przewozów pasażerskich, gdyż ukraińska diaspora jest rozsiana po całym świecie. Ten fakt determinuje LOT do planowania powojennej sieci połączeń. – Dążymy do budowania trwałych relacji między Ukrainą a światem. Dzięki naszej ofercie i bogatemu doświadczeniu w działaniu na Ukrainie, jesteśmy przekonani, że LOT stanie się przewoźnikiem pierwszego wyboru dla pasażerów podróżujących nie tylko między Ukrainą a Polską, ale także do innych miejsc na świecie – mówi Michał Fijoł, Prezes Zarządu PLL LOT.
Zyskają regiony
W 2022 roku 68 proc. obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce mieszkało w miastach obsługiwanych przez regularne połączenia Polskich Linii Lotniczych LOT. Warszawa, Wrocław, Kraków, Katowice i Gdańsk znajdują się w pierwszej piątce największych lokalizacji, stanowiąc łącznie około 50 proc. wszystkich obywateli Ukrainy w Polsce. I to właśnie regionalne porty lotnicze (Warszawa jest oczywista) mogą liczyć, że narodowy przewoźnik zaoferuje sieć bezpośrednich lotów na i z Ukrainy. Aby nowe trasy z regionów były regularnie wykonywane, LOT planuje rozmieścić do czterech boeingów 737 MAX 8, co przełożyłoby się na roczną obsługę z regionów około 800 tysięcy pasażerów.
Polskie Linie Lotnicze LOT są gotowe do rozpoczęcia regularnych lotów w ciągu sześciu tygodni od ogłoszenia długotrwałego, faktycznego zaprzestania działań wojennych, pod warunkiem: dostępności infrastruktury lotniskowej i nawigacyjnej oraz gotowości władz lotniczych i dostawców usług, np. obsługi naziemnej. W pierwszej kolejności wznowione zostaną połączenia lotnicze z Warszawy do Lwowa i Kijowa (lotnisko Boryspol).
W dłuższej perspektywie planowane jest zwiększenie częstotliwości lotów do Lwowa i Kijowa oraz uruchomienie rejsów z „Okęcia” do Odessy. LOT rozważa także operacje do Charkowa, Kijowa (port Żulany) i Zaporoża (w zależności od dostępności infrastruktury), jak i do Iwano-Franwiska, Winnicy oraz Dniepru.