LOT nie będzie latał nad Iranem

– Ze względu na bezpieczeństwo nie będziemy używali opcjonalnych tras, przebiegających przez terytorium Iranu, ale innych – potwierdził decyzję przewoźnika rzecznik spółki, Michał Czernicki, w rozmowie z PAP. LOT nad terytorium Iranu latał dotychczas do kilku regularnych destynacji w Azji: Singapuru, Delhi w Indiach, Kolombo na Sri Lance, a także w ramach połączeń czarterowych do Bangkoku w Tajlandii i Goa w Indiach.

LOT bez wielkich zmian

Rzecznik zapewnił jednocześnie, że zmiana tras nie wpłynie na regularność rejsów; nie wydłuży również znacząco czasu ich trwania. – LOT planuje rejsy z różnymi trasami, aby móc wybrać najbardziej optymalną pod względem ekonomicznym, ekologicznym i pogodowym – podkreślił. – Bezpieczeństwo jest priorytetem dla Polskich Linii Lotniczych LOT. Stale monitorujemy sytuację w Iranie. Jesteśmy w kontakcie z polskim MSZ. W tym momencie decyzja jest taka, że nasze samoloty będą omijać przestrzeń Iranu – stwierdził Michał Czernicki.

Przewoźnicy znad Zatoki są ostrożni

Z lotów nad irańską przestrzenią powietrzną już w piątek zrezygnowały jordańskie linie lotnicze Royal Jordanian oraz przewoźnik Gulf Air z Bahrajnu, zawieszając połączenia do Bagdadu. Ten pierwszy tłumaczył, że decyzja jest podyktowana zachowaniem „środków ostrożności”. Royal Jordanian zawiesił połączenia ze stolicy Jordanii, Ammanu, do stolicy Iraku – Bagdadu. W ciągu zwykłego tygodnia przewoźnik wykonuje 18 lotów na tej trasie. Gulf Air z kolei wstrzymał połączenia do i z Bagdadu oraz irakijskiego miasta Nadżafu.

Irański generał Kasem Sulejmani, wraz z założycielem proirańskiej milicji irackiej Kataibem Hezbollahem oraz sześcioma innymi osobami, zostali w nocy z czwartku na piątek zamordowani na lotnisku w Bagdadzie przez amerykańskie siły. Atak został zrealizowany przy użyciu dronów.