Łódź: Nowe światła podejścia już w użyciu, kończą się pozostałe inwestycje

Inwestycja zakończona została w ubiegłym roku, ale światła do użytku weszły dopiero kilka dni temu. Nowy system ma zdecydowanie więcej masztów świetlnych (całkowita długość to 900 m) oraz charakterystyczną oś błyskową. Aby zrealizować inwestycję konieczne było m.in. wycięcie sosnowo-brzozowego lasu, gdyż gałęzie zasłaniały światła lądującym samolotom.

Kierunek 25 to kierunek od wschodniej strony lotniska, a więc przeznaczony dla maszyn lądujących znad centrum miasta. Teraz podczas podchodzenia do lądowania piloci widzą intensywnie migające światła, co ułatwia im wykonywanie operacji lotniczych.

Poza systemem świateł podejścia, na łódzkim lotnisku trwa również budowa łącznika pomiędzy dwoma płytami postojowymi. Za inwestycję odpowiada konsorcjum Strabag, jej koszt sięga 10,2 mln zł. Polega ona na połączeniu dwóch istniejących płyt ze stanowiskiem do odladzania samolotów. Celem inwestycji jest m.in. stworzenie dodatkowych miejsc postojowych dla statków powietrznych typu B-737-900 oraz jedno stanowisko do odladzania samolotów większych niż B- 737/A320. Łącznik ma być oddany do użytku w czerwcu 2016 roku.

Ponadto port wciąż czeka na wybór prezesa lotniska, którego jest pozbawiony od listopada.  To właśnie wtedy z pracy zrezygnował dotychczasowy prezes, Michał Marzec. Od tego czasu jego obowiązku pełni członek zarządu lotniska – Stanisław Łoś.  Mimo licznych zapowiedzi, jakoby prezesura miała zostać objęta niebawem, nic w tej kwestii póki co nie ruszyło.

Większościowym udziałowcem w łódzkim lotnisku jest obecnie miasto i to na nim spoczywa cały ciężar utrzymania portu. Lotnisko w 2015 roku obsłużyło 287,6 tys. pasażerów. I choć w tym przypadku odnotowano spory wzrost na poziomie 13 proc., nadal nie udało się odrobić strat za 2013 rok, kiedy obsłużono tu 353,6 tys. podróżnych. Dziś Łódź znajduje się w ogonie polskich lotnisk, jeśli chodzi o obsługę ruchu pasażerskiego.