Linie lotnicze Jet Airways są przekonane o pomyślnym wyniku procesu sprzedaży akcji zainicjowanej przez jego kredytodawców. Ma on potencjalnie doprowadzić do pozyskania nowych inwestorów dla uziemionej linii lotniczej. Jak informowaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia, linie lotnicze Jet Airways zawiesiły loty krajowe i międzynarodowe ze względu na trwające od miesięcy problemy finansowe – przewoźnik jest zadłużony na 1,2 mld dolarów i poszukuje źródła finansowania. Obecnie zarząd przewoźnika przygotowuje grunt do rozmów z partnerami biznesowymi, w tym leasingodawcami samolotów, w celu wznowienia działalności.
– Mamy mniej więcej cztery tygodnie na zakończenie procesu składania ofert – powiedział dyrektor generalny przewoźnika, Vinay Dube.
Firma zażądała też wsparcia rządu w zabezpieczeniu środków na wypłatę co najmniej miesięcznej pensji pracownikom. Państwowi kredytodawcy prowadzeni przez Państwowy Bank Indii (SBI) przeprowadzają procedurę przetargową dla nowych inwestorów i mają na liście czterech konkurentów, którzy złożą teraz wiążące oferty. Kredytodawcy poinformowali linię lotniczą, że procedura przetargowa zakończy się 10 maja. Pożyczkodawcy mogą jednak stanąć w obliczu trudnych negocjacji ze strony potencjalnych inwestorów, ponieważ Jet Airways przestał działać. To nie ułatwia sprawy – delikatnie rzecz ujmując.
25-letnia linia lotnicza wstrzymała działalność w dniu 17 kwietnia po zakończeniu ostatniego lotu tego wieczoru. Tymczasem Air India zgłosiło się do SBI z prośbą o pozwolenie na okresową dzierżawę pięciu uziemionych samolotów Boeing 777 należących do Jet Airways.
Udział linii w rynku przewozów pasażerskich w Indiach spada od kilku miesięcy. Na początku tego roku sięgał on 14 proc. Przed całkowitym zamknięciem działalności przewoźnika wynosił on już tylko 10 proc.