Inwestycje na lotnisku Chopina wstrzymane czy nie?

Jak dowiedział się nieoficjalnie portal Pasazer.com, szefowa departamentu Beata Mieleszkiewicz miała się nie zgodzić na planowaną rozbudowę infrastruktury lotniskowej w Warszawie. Uzasadnieniem odmowy jest podobno konieczność przeprowadzenia oceny przepustowości Lotniska Chopina. 

– Ministerstwo Infrastruktury stoi na stanowisku, że inwestycje na lotnisku Chopina są konieczne. Było to wielokrotnie wyrażane i znalazło swój wyraz m.in. w Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej. MI, podobnie jak PPL, jest również świadome, że wszelkie dopuszczalne inwestycje na lotnisku Chopina nie będą wystarczające do zapewnienia obsługi rosnącego ruchu lotniczego. Okoliczność ta jest jednym z głównych powodów realizacji CPK. Powstanie Portu Solidarność wpływa jednocześnie na zakres i sposób prowadzenia inwestycji na lotnisku Chopina. W chwili oddania CPK do użytku środki zainwestowane w lotnisko Chopina powinny być w maksymalnym stopniu zamortyzowane, a sama infrastruktura w pełni wykorzystywana (bez zbędnych po otwarciu CPK rezerw w zakresie przepustowości) – czytamy w oświadczeniu przysłanym do nas. – Rozważenia wymaga również, czy i ewentualnie które elementy infrastruktury i wyposażenia portu mogą być wykorzystane na CPK. Chodzi zatem o racjonalne wydatkowanie środków publicznych. Problematyka ta jest analizowana, konsultowana i omawiana na linii przedsiębiorstwo i resort nadzorujący – kontynuuje pismo.

Najciekawsze dla całej sprawy znajduje się na końcu odpowiedzi ministerialnego rzecznika.

– W szczególności minister infrastruktury zlecił PPL dokonanie dodatkowych analiz, w tym badanie konieczności prac zaproponowanych przez PPL. W ocenie MI do momentu uzyskania wyników wskazanych analiz realizacja programu inwestycyjnego o skali sięgającej setek milionów złotych byłaby działaniem ryzykownym. Stanowisko ministerstwa nie wstrzymuje jednak w żaden sposób wykonywania zleconych już prac – stwierdza pismo z MI.

Pośrednio potwierdza to informacje o czasowym zatrzymaniu nowych inwestycji planowanych przez PPL na Okęciu. Jak donosi Pasazer.com, wszystkie nierozpoczęte budowy mają zostać wstrzymane do czasu opracowania raportu o przepustowości portu.

Sam PPL nie potwierdza zaistniałej sytuacji, ale udało nam się dowiedzieć, że rzeczywiście do spółki wpłynął e-mail z ministerstwa. Obie instytucje podały nam również informacje o rozmowach, do jakich ma dojść w najbliższych dniach.