Październikowy 3,5 proc. spadek popytu rdr. na lotnicze przewozy cargo to rozczarowujący początek szczytu, zauważa w swoim najnowszym podsumowaniu Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA).
Październik był już 12. miesiącem, w którym obserwujemy spadki rok do roku na rynku przewozów lotniczych cargo. Tym razem, popyt mierzony w tonokilometrach (FTK) spadł o 3,5 proc. w porównaniu z październikiem 2018 r. Było to szczególnie rozczarowujące na tle 2,2 proc. wzrostu oferowania (AFTK) – październik jest już 18. miesiącem z rzędu, w którym wzrost oferowania wyprzedzał wzrost popytu. Taka sytuacja przełożyła się na 2,8 proc. spadek średniego współczynnika wypełnienia, który ostatecznie osiągnął rozczarowujący poziom 47,7 proc.
Lekka poprawa w EuropieNajwiększy rynek lotniczy cargo z 35,4 proc. udziałem w rynku globalnym, czyli Azja-Pacyfik, odnotował w październiku 5,3 proc. spadek popytu w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem, przy czym oferowanie wzrosło o 0,6 proc. Region zmaga się bezpośrednio z dwiema wojnami handlowymi – amerykańsko-chińską oraz japońsko-koreańską. Dodatkowo, negatywnym czynnikiem były zakłócenia pracy największego lotniczego hubu świata w Hongkongu. Jednak nie wszystkie wiadomości z regionu są złe - rysuje się szansa na porozumienie handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami, a kluczowe gospodarki w regionie odnotowują pozytywne zmiany.
Przewoźnicy z Europy odnotowali w październiku 1,5 proc. spadek popytu rdr., co jest poprawą wyników w porównaniu z 3,5 proc. spadkiem rdr odnotowanym we wrześniu. Popyt stymulowany był lepszą niż spodziewaną sytuacją gospodarczą odnotowaną w III kw. w kilku dużych gospodarkach regionu. Październikowe oferowanie w Europie wzrosło o 2,8 proc. rdr.
Podobnie jak we wrześniu, w październiku najgorzej radzili sobie przewoźnicy w Bliskiego Wschodu, którzy zmagali się z 6,0 proc. spadkiem popytu przy 0,9 proc. wzroście oferowania. Liderem wzrostu były za to linie lotnicze z Afryki - przewoźnicy z Czernego Lądu zanotowali aż 12,6 proc. wzrost popytu, za którym stoją wzrost handlu oraz obsługa kanałów inwestycji z Azji (na kluczowych trasach pomiędzy Afryką i Azją przewozy cargo wzrosły we wrześniu o 23 proc. rdr.), zwiększając w październiku oferowanie o 13,9 proc. rdr. Pamiętać jednak należy, że Afryka to wciąż bardzo mały rynek, z 1,6 proc. udziałem w rynku globalnym.
Kiepski start sezonuFakt, że w globalnym ujęciu statystycznym samoloty latały w połowie puste, na pewno nie jest rezultatem oczekiwanym przez branżę na początku szczytu sezonu. Jak przypomina IATA, przewoźnicy od ponad roku muszą się zmagać z efektami toczącej się wojny handlowej pomiędzy Chinami i Stanami Zjednoczonymi, pogarszaniem się handlu międzynarodowego oraz mającym szerokie podstawy spowolnieniem wzrostu gospodarczego na świecie.
– To jest rozczarowujący start szczytu sezonu, pod znakiem 3,5 proc. spadku popytu w październiku. Nie da się uniknąć spadku popytu w całym 2019 r., co stanowi najsłabszy odnotowany roczny wynik od czasu światowego kryzysu finansowego. To był bardzo trudny rok dla branży cargo lotniczego – powiedział Alexandre de Juniac, dyrektor generalny oraz prezes IATA.