IAG: Ponad mld euro kwartalnej straty, rekord przychodów z cargo

Oferowanie British Airways, Aer Lingus, Iberii, Vueling i LEVEL pozostawało na bardzo niskim poziomie 19,6 proc. w odniesieniu do analogicznego okresu z 2019 roku. Pozytywnym przesłaniem jest utrzymywana na wysokim poziomie płynność finansowa. 10,5 mld euro na koniec Q1 to więcej o 200 mln euro w porównaniu z 10,3 mld euro, które odnotowano jeszcze 31 grudnia 2020.

Silny sektor cargo

Podobnie jak w przypadku innych linii lotniczych na świecie mocną stroną przewoźników z IAG był sektor przewozów cargo. 1306 takich rejsów w Q1 to znaczny wzrost w odniesieniu do 969 lotów towarowych w ostatnim kwartale minionego roku.

– Podjęliśmy zdecydowane działania, aby zbudować odporność poprzez zwiększenie płynności oraz zmniejszenie kosztów. Nasze loty cargo objęły nie tylko rozległą sieć pasażerskich połączeń międzykontynentalnych. Wykonaliśmy ponadto 1306 rejsów wyłącznie towarowych i wygenerowaliśmy dzięki temu 350 mln euro przychodu. To kwartalny rekord – nie krył satysfakcji Luis Gallego, prezes IAG.

– Pomimo wyzwań związanych z pandemią, priorytetem pozostanie bezpieczeństwo naszych pracowników i klientów oraz zobowiązania klimatyczne. Do 2030 roku zrównoważonym paliwem lotniczym będziemy realizować 10 proc. lotów. Nie cofniemy się w wysiłkach zmierzających do zmniejszenia emisji CO2 – zapowiada Gallego.

Szczepienia, testy i cyfrowe paszporty podstawą ożywienia

– Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby uzyskać silniejszą pozycję konkurencyjną. Jesteśmy gotowi na proces odnowy, ale potrzebujemy spełnienia koniecznych warunków, takich jak korytarze podróżowania między krajami bez żadnych ograniczeń oraz udane wdrożenia programów szczepień, a także niedrogie i skuteczne testy, które zastąpią kwarantannę – apeluje prezes IAG.

– Bezpieczne przemieszczanie się osób mogą zapewnić również cyfrowe paszporty. Nie mam wątpliwości, że lotnictwo odegra kluczową rolę w ponownym ożywieniu gospodarek. Poziom stłumionego popytu jest wysoki, a podróże powietrzne to podstawa globalnego przemysłu, który daje 13 mln miejsc pracy w samej tylko Europie – podsumował Gallego.