Heathrow: Konkurencja depcze po piętach

Pomimo rekordowego początku 2020 r., kiedy w styczniu z lotniska Heathrow skorzystało ponad 6 mln pasażerów, brytyjski port ostrzega, że jeśli nie zwiększy tempa wzrostu, wkrótce zostanie wyprzedzony przez europejskich rywali.

Połączenia krajowe z Wielkiej Brytanii wykazały największy wzrost liczby pasażerów, sięgający 10,2 procent, ze względu na popularność lotów do Newquay i Guernsey. Loty na Bliski Wschód wzrosły o 7,6 procent, podczas gdy loty do Ameryki Północnej wzrosły o 4,7 procent.

Heathrow pozostaje największym rynkiem pod względem wzrostu ładunków, z ponad 115 tys. tonami towarów przechodzących przez lotnisko w pierwszym miesiącu roku.

- Jeśli chcemy być prawdziwie globalnym rynkiem, musimy być lepiej połączeni z rynkami światowymi niż nasi rywale w Europie - skomentował dyrektor generalny Heathrow, John Holland-Kaye. - Byłoby katastrofą gospodarczą, gdyby kraj pozostawał w tyle, gdy opuszczamy UE. Nowy pas startowy Heathrow sprawi, że Wielka Brytania zwycięży, łącząc całą Wielką Brytanię ze światowym wzrostem i dlatego musimy zacząć poważnie myśleć o tej inwestycji.

Aby dalej rosnąć, lotnisko musi postawić na rozbudowę, ale również postępować zgodnie z planem brytyjskiej koalicji na rzecz zrównoważonego lotnictwa, aby osiągnąć zerową emisję netto do 2050 r.

W ubiegłym roku Heathrow obsłużył 80,9 miliona pasażerów, co jest nowym rekordowym wynikiem portu, który od dziewięciu lat z rzędu odnotowuje stałe wzrosty.

Na początku tego miesiąca pojawiły się dalsze wątpliwości dotyczące długo oczekiwanego trzeciego projektu pasa startowego po tym, jak hiszpański gigant infrastrukturalny Ferrovial powiedział, że zastanawia się nad sprzedażą swoich udziałów w Heathrow, chyba że Urząd Lotnictwa Cywilnego pozwoli mu na uczciwe zwroty z inwestycji.