Linie lotnicze Emirates reaktywują 30 airbusów A380 w rozpoczynającym się sezonie letnim – poinformował w oficjalnym komunikacie przewoźnik z Dubaju.
Największe samoloty pasażerskie świata dolecą znad Zatoki Perskiej do jordańskiego Ammanu, saudyjskiej Dżuddy, egipskiego Kairu, francuskiego Paryża, chińskiego Pekinu, rosyjskiej Moskwy, kanadyjskiego Toronto, austriackiego Wiednia, niemieckiego Frankfurtu nad Menem i Monachium, brytyjskiego Londynu i Manchesteru, a także do Nowego Jorku, Los Angeles i Waszyngtonu w Stanach Zjednoczonych.
Emirates dysponują aktualnie flotą 118 pękatych gigantów, z których 95 wciąż jest zaparkowanych. Ostatnie cztery Super Jumbo zostaną odebrane do końca maja 2022 roku. "Wielu naszych klientów pragnie doświadczyć lotu A380 ze względu na jego niezrównany poziom komfortu" – podkreśliły największe linie lotnicze z Bliskiego Wschodu, które latem zaoferują rejsy do 15 destynacji największymi samolotami pasażerskimi świata.
Super Jumbo przewoźnika z Dubaju wykonają w sumie 129 lotów tygodniowo. To odpowiedź na zwiększony popyt na podróże i łagodzenie restrykcji krajowych nie tylko w Europie, ale również w Ameryce Północnej i Azji. Plan rozbudowy sieci połączeń Emirates przewiduje od lipca bieżącego roku łącznie 124 destynacji na całym świecie. 880 lotów tygodniowo pozwoli osiągnąć poziom już 90 proc. oferty sprzed wybuchu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Na początku lipca wznowione zostaną rejsy do włoskiej Wenecji, tajskiego Phuket, francuskiego Lyonu i Nicei, a także na Maltę. Poza tym linie lotnicze z największego miasta Zjednoczonych Emiratów Arabskich dolecą do Orlando i Miami na Florydzie i Mexico City, stolicy Meksyku. Wkrótce coraz bardziej napięty rozkład lotów wzmocnią również połączenia do belgijskiej Brukseli, niemieckiego Dusseldorfu, szwajcarskiego Zurychu, czeskiej Pragi, hiszpańskiego Madrytu, portugalskiej Lizbony, tunezyjskiego Tunisu i szwedzkiego Sztokholmu.